Miasto zakupi blisko 900 laptopów dla poznańskich szkół. Sprzęt ma pomóc uczniom oraz nauczycielom w dalszej nauce zdalnej. Trafi do osób, które nie mają warunków do swobodnego uczenia się w domu. Mówi zastępca prezydenta miasta, Mariusz Wiśniewski.
Jest np. jeden lub dwa laptopy, a kilkoro dzieci. Do tego dochodzi praca zawodowa rodziców. Nie zawsze jest dostęp do komputerów. Te laptopy będą użyczane tym osobom, które po rozeznaniu Wydziału Oświaty mają takie potrzeby.
Na zakup laptopów miasto przeznaczyło prawie 3 miliony złotych. Po zakończeniu nauki zdalnej sprzęt trafi z powrotem do szkół, gdzie będzie mógł zostać ponownie wykorzystany.
To jest mienie publiczne, mienie szkoły. Nie są to więc laptopy przekazywane na własność uczniom. To też pewien obowiązek dbania o sprzęt przez uczniów i nauczycieli. Po zakończonej nauce muszą go zwrócić.
To nie pierwsza tego typu akcja. Wiosną za pieniądze z miejskiej kasy szkoły kupiły ponad 300 zestawów komputerowych. Blisko 200 kolejnych laptopów, komputerów i monitorów trafiło do szkół w ramach akcji "Każdy komputer się przyda".
