Romanse, kryminały, lektury i nie tylko - w sumie blisko dwa i pół tysiąca książek od piątku będzie można wypożyczyć w pierwszej w Poznaniu Bibliotece Sąsiedzkiej przy ulicy Głównej. Od tradycyjnej różni ją to, że nie będzie ani kartoteki czytelników, ani kar za przetrzymywanie książek. Bo biblioteka ma się przede wszystkim opierać na zaufaniu - do sąsiada.
Biblioteka Sąsiedzka zrodziła się z potrzeby biblioteki w naszej dzielnicy. Jakiś czas temu na osiedlu zamknięto filię Biblioteki Raczyńskich. Budynek po jej siedzibie został wyburzony. Mieszkańcom marzył się księgozbiór zaledwie kilkaset metrów od ich domów- mówi Daniel Stachuła ze Stowarzyszenia Młodych Animatorów Kultury.
Do nowej biblioteki od lutego książki napływały nie tylko z fyrtla. Prezenty wysyłały też poznańskie i ogólnopolskie instytucje kultury. Każdy podarunek musiał przejść 14- dniową kwarantannę. Regały zapełniły się tomami Biblioteki Narodowej w Warszawie czy wrocławskiego Zakładu Ossolińskich. I to regały nie byle jakie - zbudowali je - a jakże - sąsiedzi!
To są regały ekologiczne, zbudowane na zasadach upcyklingu. Stworzyliśmy je ze skrzynek po warzywach i owocach, które można spotkać na co dzień w warzywniakach. Zostały one odświeżone, odrestaurowane, pomalowane i zbite ze sobą.
Biblioteka Sąsiedzka przy Głównej 42 wciąż czeka na kolejne pozycje, które wzbogacą księgozbiór. Oficjalne otwarcie w piątek, 10. lipca o godz. 18.