Najstarsza zupa na świecie

i

Autor: Pixabay/Screen Tiktok @panswinka

Gastronomia

To jedyna zupa na świecie, która gotuje się niemal 50 lat! Jak to możliwe? Co to za przepis?

2024-02-19 9:41

W Bangkoku - stolicy Tajlandii, przyrządza się bardzo specyficzną potrawę. Istnieje tysiące przepisów na różnorodne zupy, ale czy słyszeliście kiedyś zalecenie, by danie gotowało się 50 lat? W dzielnicy Ekkamai można skosztować takiego przysmaku! Pewien Polak się odważył i opisał swoje wrażenia.

Wattana Panich to jedna z najdziwniejszych zup świata!

Wattana Panich, bo tak nazywa się opisywana potrwa, znalazła się w rankingu najdziwniejszych dań na świecie i zajmuje tam naprawdę wysoką pozycję. Jest to zupa, która stoi na ogniu... prawie pół wieku!

Jak smakuje 50-letnia zupa? Polak przetestował Wattana Panich

Tę legendarną zupę spróbował polski tiktoker "Pan Świnka", który odwiedził Tajlandię. Podstawą zupy jest intensywny bulion wołowy. Do niego dochodzi prawie tuzin chińskich ziół, a także czosnek, cynamon, czarny pieprz i korzeń kolendry. Łączna waga takiego wywaru może wynieść nawet 70 kg. Lokal, w którym gotuje się zupa, jest jedną z atrakcji Bangkoku - opisuje portal vibez.pl. - Składniki dodawane są na bieżąco bez zdejmowania kotła z ognia - tłumaczy tiktoker.

- Zupa waży się nieprzerwanie od lat 70. ubiegłego wieku - powiedział tikoker Pan Świnka, który odwiedził stolicę Tajlandii, by sprawdzić, jak smakuje ta szczególna potrwa. - Tłusta skorupa otaczająca główny kocioł wskazuje na wieloletnie użytkowanie bez zmian - dodaje. Jesteście ciekawi jak smakuje zupa z wieloletnią tradycją?

- Zupa smakuje całkiem nieźle. Jest to słodkawa, pikantno-ziołowa mieszanka. To miejsce jest warte uwagi podczas wizyty w Tajlandii - stwierdził Pan Świnka

Jak powstaje Wattana Panich? To zupa wokół krążą legendy i... mity

Zupa z wieloletnią tradycją zmaga się z mnóstwem mitów. Jednym z najczęściej powtarzanych mitów na temat Wattana Panich jest ten, że kucharze nie myją garnka. Według legendy zupa nieprzerwanie od pół wieku stoi na ogniu, przez co można znaleźć w wywarze tłuszcz pamiętający czasy wojny w Wietnamie - opisuje portal vibez.pl. Jednak w rzeczywistości jest zupełnie inaczej.

Kucharze każdego wieczoru czyszczą garnek, uprzednio przelewając małą porcję zupy do osobnego naczynia. W ten sposób o poranku zaczynają gotowanie z pewną ilością bulionu z poprzedniego dnia - dementuje vibez.pl. Dlatego nie warto zrażać się hasłami "50-letnia zupa". Owszem kucharze dbają o to, by zawsze przed czyszczeniem przelać małą porcję zupy do innego naczynia, ale nieprawdą jest że możemy znaleźć w tym daniu, resztki sprzed 50 lat.

Pasztetowa, ciepły obiad, w tym zupa… Co jeszcze musi być w garderobie Golec uOrkiestra?