Chociaż większość Polski czeka na Boże Narodzenie Wielkopolanie czekają na Gwiazdkę - to nazwa specyficzna dla tego regionu i próżno jej szukać gdzieś indziej. W Wielkopolsce próżno również wyczekiwać Mikołaja z prezentami - tutaj przynosi je Gwiazdor. To jedna z głównych wielkopolskich tradycji wigilijnych. Nazwa gwiazdor jest nieprzypadkowa.
Postać ta bierze się z takich pochodów gwiazdorów, które czerpią ze wspólnego źródła czyli chodzenia po kolędzie. Pierwszy, kroczący na przodzie młodych, poprzebieranych chłopaków kroczył ktoś kto niósł gwiazdę - mówi Iwona Rosińska z Muzeum Etnograficznego w Poznaniu.
Jeśli chodzi o potrawy to podobnie jak w wielu domach w Polsce znajdziemy tutaj mak, tradycyjne dla wielkopolski są kluski z makiem. Na dawnym wielkopolskim stole było też miejsce na zupę, ale nie na najpopularniejszy teraz barszcz z uszkami.
W Poznaniu pierwszą zupą była tak zwana "siemieniucha", zupa z siemienia konopnego, czasami lnianego. W bogatych domach, mieszczańskich z kolei była zupa migdałowa - dodaje.
Na wielkopolskim stole nie mogło też zabraknąć grzybów, które były pokarmem przodków. Początkowo potraw wigilijnych było najczęściej 9 -w bogatych domach, w biedniejszych natomiast trzy lub nawet jedna - musiało być ich jednak zawsze nieparzyście ponieważ to przynosiło szczęście.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!