Gotówka wypierana przez pieniądz elektroniczny
Świat idzie do przodu. Wiele lat temu ludzie gromadzili monety, obawiając się "niepewnych" banknotów, które zastępowały duże nominały monet, tak by nie wykorzystywać złota i srebra do produkcji gotówki i, by stanowiła ona już tylko symboliczną wartość. Podobnie jest teraz, gdy gotówkę wypiera pieniądz elektroniczny, którym płacimy przy pomocy kart płatniczych, bądź urządzeń elektronicznych, jak smartfony, czy smartwatche.
Czy powinniśmy trzymać gotówkę w domu?
Szczególnie przez lata pandemii Covid-19 przyzwyczailiśmy się do płacenia pieniądzem elektronicznym, jako bezpieczniejszym i szybszym sposobem płacenia. Niektórzy bankierzy i politycy czasem wspominają, by wycofać całkowicie gotówkę z obiegu. Są jednak tacy ekonomiści, jak na przykład ci z banków w Szwecji i Holandii, którzy radzą, by jednak jakąś kwotę trzymać w domu w gotówce. Chociażby w przypadku awarii systemów płatniczych.
Jaką kwotę powinniśmy trzymać w domu według ekspertów?
Holendrzy swoim współobywatelom proponują, by w domu mieć od 200 do 500 euro na pokrycie podstawowych wydatków (od 850 do 2100 złotych). Szwedzi są bardziej powściągliwi i radzą, by zostawić sobie na najważniejsze potrzeby ok. 170 euro (około 725 złotych). Polscy eksperci radzą, by w zależności od liczby domowników posiadać od 500 do 1000 złotych w gotówce na pokrycie kosztów przez kilka dni.