Pożar bloku w Poznaniu. Olej na patelni wywołał ewakuację kilkudziesięciu osób

2025-08-15 13:43

Prawdopodobną przyczyną pożaru bloku przy ul. Krańcowej w Poznaniu było zapalenie się oleju na patelni. Ogień objął poddasze i dach budynku, ewakuowano ponad 80 osób. Strażacy walczyli z pożarem całą noc, a akcja dozorowania i dogaszania pogorzeliska trwała jeszcze w piątek. Kilku ratowników trafiło do szpitala.

Pożar budynku przy ul. Krańcowej

i

Autor: PAP/Jakub Kaczmarczyk
  • W czwartek przed godz. 19 w jednym z mieszkań na piątym piętrze w Poznaniu zapalił się olej pozostawiony na patelni, co doprowadziło do pożaru.
  • Ewakuowano ponad 80 mieszkańców, na szczęście nikt z nich nie ucierpiał. W akcji gaśniczej brało udział 29 zastępów straży pożarnej, a ogień objął dach o powierzchni około 500 m².
  • Podczas akcji ratowniczej troje strażaków i druhna OSP wymagało pomocy medycznej, ale ostatecznie wszyscy opuścili szpital.
  • Caritas Archidiecezji Poznańskiej uruchomiła zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy dla poszkodowanych mieszkańców.
  • Więcej informacji znajdziesz na eska.pl

Olej na patelni źródłem tragedii

Do pożaru doszło w czwartek przed godz. 19. Ogień pojawił się w jednym z mieszkań na piątym piętrze, gdzie – według wstępnych ustaleń policji – zapalił się olej pozostawiony na patelni. – Mieszkaniec lokalu wyszedł na chwilę z kuchni, a kiedy tam wrócił, zobaczył płomienie sięgające sufitu – poinformował mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

Płomienie szybko rozprzestrzeniły się na poddasze pięciokondygnacyjnego bloku. Ewakuowano ponad 80 mieszkańców, którzy znaleźli tymczasowe schronienie. Na szczęście nikt z lokatorów nie ucierpiał. Pożar udało się opanować około godz. 3:40 w piątek, jednak strażacy pozostali na miejscu, aby dogaszać i monitorować pogorzelisko.

Nocna walka strażaków

W akcji gaśniczej wzięło udział 29 zastępów straży pożarnej. Ogień objął dach o powierzchni około 500 m², przy czym cała powierzchnia budynku wynosiła około 900 m². – Jeżeli zachodzi potrzeba, strażacy prowadzą prace rozbiórkowe, żeby ugasić wszelkiego rodzaju zarzewia ognia – wyjaśniła bryg. Lucyna Rudzińska z wielkopolskiej PSP.

Oficer prasowy poznańskiej straży pożarnej mł. asp. Marcin Tecław zaznaczył, że do czasu zakończenia działań trudno określić, ile mieszkań zostało zniszczonych. Policja zapowiedziała, że po zakończeniu akcji przeprowadzi oględziny, a nadzór budowlany zdecyduje o możliwości powrotu mieszkańców do domów.

Poszkodowani ratownicy i pomoc dla mieszkańców

Podczas akcji ratowniczej na trzech strażaków spadł podwieszany sufit. Dwóch z nich trafiło do szpitala, podobnie jak druhna OSP, która źle się poczuła. Na szczęście wszyscy ratownicy w piątek opuścili placówkę, a dwoje z nich nie odniosło żadnych obrażeń.

Caritas Archidiecezji Poznańskiej uruchomiła zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy dla poszkodowanych. Organizacja apeluje o wsparcie, by pomóc mieszkańcom, którzy w wyniku pożaru stracili dorobek życia.

Zobacz, jak wygląda akcja gaśnicza w galerii poniżej!

Poznań Radio ESKA Google News