policja

i

Autor: Pixabay

Usłyszał głosy w swojej głowie, więc zaatakował. Prokuratura o ataku Ukraińca na Dębcu

Nowe fakty w sprawie ataku obywatela Ukrainy na kobietę na poznańskim Dębcu. Do ataku doszło w nocy z 26 na 27 stycznia. Agresywny mężczyzna zniszczył 12 aut, oraz zaatakował kobietę, która zatrzymała się autem na przejściu dla pieszych. Odgryzł jej kawałek ucha, oraz ukradł jej samochód. Teraz Prokuratura Okręgowa w Poznaniu podaje szczegóły zajścia. Jakie? O tym w poniższym artykule!

Obcokrajowiec odgryzł ucho i ukradł samochód

Ta nietypowa i głośna nie tylko w Poznaniu sprawa wydarzyła się w noc z czwartku na piątek z 26 na 27 stycznia na Dębcu w Poznaniu. 35-letni obywatel Ukrainy zniszczył łącznie 12 aut, oraz zaatakował kobietę, która zatrzymała się na przejściu dla pieszych. Mężczyzna odgryzł kawałek ucha kobiety, oraz porwał samochód. Jego podróż jednak nie trwała długo, gdyż uderzył kilka ulic dalej w znak drogowy. Zaczął uciekać pieszo, jednak szybko został schwytany, jak przekazała Komenda Miejska Policji w Poznaniu.

Nowe fakty w sprawie obywatela Ukrainy

- Mieszkaniec Ukrainy jest podejrzany o 12 przestępstw. (...) Najpoważniejsze to rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Ponadto to uszkodzenie ciała kobiety, rozstrój zdrowia powyżej 7 dni, pozostałe zarzuty dotyczą zniszczenia samochodów. - powiedział nam rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Łukasz Wawrzyniak.

Uszkadzał także samochody

- 12 samochodów zostało uszkodzonych, szkody wyrządzone na ponad 21 tysięcy. Mężczyzna atakował prętem metalowym. Po zabraniu samochodu, uszkodził także samochód poszkodowanej. mówi nam prokurator Wawrzyniak o obywatelu Ukrainy

Atakował, bo słyszał głosy

- 35-latek przyznaje się do wszystkiego. Jak twierdzi - robił tak, bo kazały mu to głosy w jego głowie. Będzie przebadany psychiatrycznie, biegli zbadają pod tym kątem. Został aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu od 3 do 15 lat więzienia. - przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Przypomnijmy, pierwotnie został odwieziony do szpitala na obserwację, w związku z jego irracjonalnym zachowaniem. 

Śmiertelny napad na Żabkę w Kobyłce. Groził bronią ekspedientce, zginął od noża