Uszkodzone auta przez dziury w jezdni? Liczba wniosków jest rekordowa, a pieniędzy brakuje

Wzrasta świadomość kierowców

O sprawie jako pierwszy poinformował administrator instagramowego profilu "poznan_moment". - Taka sytuacja faktycznie miała miejsce w połowie roku - powiedziała nam Agata Kaniewska z Zarządu dróg miejskich. Wszystko to za sprawą rekordowej liczby zgłoszeń kierowców.

Miasto podpisało już nową umowę z nową firmą ubezpieczeniową, więc tutaj kierowcy, którzy uszkodzili sobie samochody na dziurze w drodze mogą być spokojni. Jeżeli kierowca otrzymał taką informację od ubezpieczyciela, że nie może on wypłacić odszkodowania, bo pieniądze się skończyły, to na pewno to odszkodowanie wypłaci zarząd dróg miejskich, jeżeli jest decyzja o tym, że takie odszkodowanie się należy - dodaje Kaniewska.

Do ZDM-u wpłynęło już ponad 1300 wniosków

Do ZDM-u wpłynęło już ponad 1300 wniosków, w zeszłym roku takich dokumentów było nieco ponad 500. Powodem takiej sytuacji ma być pogoda oraz rosnąca świadomość kierowców

- Codzienność pokazuje, że zgłoszeń jest sporo. Rośnie świadomość kierowców i w ogóle poznaniaków, bo mówimy tutaj o szkodach w mieniu, ale te szkody mogą być nie tylko w pojazdach, mogą być to szkody związane z tym, że ktoś na przykład przewrócił się na ulicy uszkodził sobie mienie, które miał ze sobą - tłumaczy rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich.

Jeśli uszkodzimy swój samochód na miejskiej drodze, powinniśmy zrobić zdjęcia uszkodzenia i miejsca, w którym do niego doszło. Wniosek o wypłatę odszkodowania znajdziecie na stronie ZDM-u.

Podpisanie umowy na budowę drogi S11 w Obornikach: