W przyszłym roku Poznań może zapłacić o około 100 mln zł więcej za rachunki za samą energię elektryczną. Na razie nowych planów na oszczędzanie, na przykład wyłącznie witryn sklepowych czy oświetlenia ulic, miasto nie ma. Według urzędników, trzeba wziąć pod uwagę kwestię bezpieczeństwa.
Jeśli powyłączamy oświetlenie na ulicach i w parkach, to mieszkańcy z jednej strony będą zadowoleni, bo płacimy jako miasto mniej, natomiast z drugiej strony - nie chciałbym spacerować po parku o godz. 22.00 zimą, kiedy nagle światło zgaśnie
mówi nam Radosław Szczerbowski z Urzędu Miasta. I dodaje, że Poznań szuka bardziej ekologicznych form pozyskiwania energii. Na przykład uzyskiwanie go z procesów przemysłowych czy poprzez spalanie odpadów.
Dzięki ciepłu z ITPOK, chociażby w tym roku, Elektrociepłownia Karolin potrafiła zaoszczędzić 15 tysięcy ton węgla, które możemy przesunąć na okres zimowy.
Przypomnijmy, być może podwyższone zostaną również ceny biletów tramwajów i autobusów. Szczegóły nie są jeszcze jednak znane.