Kostewycz jest wychowankiem UFK Lwów, a później występował w Karpatach Lwów. Na początku 2017 roku trafił do Lecha, w którym spędził trzy i pół roku. W polskiej ekstraklasie wystąpił w 100 meczach, zdobył dwie bramki i zanotował 12 asyst. W październiku 2020 podpisał kontrakt z Dynamem Kijów, ale nie zdołał zadebiutować w tym klubie. Jesienią ubiegłego roku brał udział w treningach warciarzy i nawet zagrał w kilku sparingach, lecz transfer uniemożliwiała ważna umowa z Dynamem. Kostewycz ostatecznie ją rozwiązał i niewykluczone, że wkrótce znów pojawi się na stadionach ekstraklasy.
- Jestem bardzo zadowolony z tego, że podpisałem kontrakt z Wartą Poznań. Stęskniłem się już mocno za grą, więc nie mogę się już doczekać powrotu na boisko. Niestety, w Dynamie trener za bardzo na mnie nie liczył, do tego doszły kontuzje, ale w ostatnim czasie nie odpoczywałem, tylko ciężko trenowałem i czekałem na swoją szansę - wyjaśnił nowy gracz "zielonych", cytowany przez oficjalną stronę klubową.
Jak dodał, zdążył już poznać nowy zespół i nie potrzebuje czasu na poznanie systemu gry Warty.
- Od pierwszego treningu z Wartą miałem wrażenie jakbym był w tym zespole od kilku lat. Właściwie od razu załapałem się do ekipy i czułem się tutaj bardzo dobrze, a współpraca z zawodnikami i sztabem szkoleniowym od początku układała się świetnie. Postaram się dać drużynie dużo jakości i dynamiki na skrzydle. Wierzę w to, że po moich dośrodkowaniach koledzy będą mieli dużo sytuacji do zdobycia bramki. Każdy, kto mnie zna, wie, że nie zabraknie mi serca do gry - podkreślił ukraiński obrońca, który może występować także na pozycji lewego wahadłowego lub pomocnika.
Poznaniacy zajmują piąte miejsce w tabeli ekstraklasy, a najbliższe spotkanie rozegrają 31 marca w Lubinie z Zagłębiem.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!