Rafał Ulatowski w Lechu Poznań. Przez 7 lat pełnił różne obowiązki
Rafał Ulatowski dołączył do Lecha Poznań 1 lipca 2016 roku. Odpowiadał za pracę z utalentowaną młodzieżą w klubie. Został dyrektorem szkolenia, pomagał też w codziennej działalności poszczególnych ekip. Na moment przejął nawet pierwszą drużynę Kolejorza w końcówce sezonu 2017/2018. W kwietniu 2019 r. został trenerem drużyny rezerw, która walczyła o awans na szczebel centralny. Cel udało się zrealizować i Lech II Poznań świętował awans do drugiej ligi. Ulatowski prowadził zespół przez kolejne półtora roku. Następnie objął funkcję szefa rozwoju indywidualnego zawodników klubowej akademii.
Ulatowski odchodzi z Lecha Poznań. Pracuje tylko do końca sezonu
Ulatowski odejdzie z Lecha w połowie czerwca, gdy rozgrywki zakończą wszystkie grupy młodzieżowe. - Bardzo dziękujemy za jego zaangażowanie i doświadczenie, jakie każdego dnia wnosił do naszego klubu. Rozwój klubowej akademii i kolejne kroki, jakie stawiamy w umacnianiu naszej czołowej pozycji w pracy z młodzieżą, są również jego zasługą. To nie jest sport indywidualny, tylko zespołowy, ale Rafał był na pewno ważnym ogniwem, również w przygotowywaniu piłkarzy do ich najważniejszego kroku, czyli wejścia do piłki seniorskiej i pierwszej drużyny, co jest naszym głównym celem - powiedział Marcin Wróbel, dyrektor Akademii Lecha Poznań, cytowany przez klubową stronę internetową. - Zdecydowaliśmy, że nasze drogi w tym momencie rozchodzą się, ale Rafał zawsze będzie u nas mile widziany - podkreślił.
"To był bardzo wartościowy okres". Ulatowski podsumował pracę w Lechu
50-letni Rafał Ulatowski podsumował swój pobyt w poznańskim klubie. - Praca w Akademii Lecha Poznań wzbogaciła mnie jako człowieka, trenera czy osobę zarządzającą akademią - powiedział w rozmowie z klubowymi dziennikarzami. - Moje relacje zbudowane z zawodnikami, trenerami oraz wszystkimi osobami w klubie są dla mnie bardzo cenne i pozwalają z optymizmem patrzeć w przyszłość. Życzę Kolejorzowi dalszego rozwoju i dziękuję, że mogłem być jego częścią - dodał.