Strzały na wiecu Trumpa w Pensylwanii
Do nieudanego zamachu na kandydata Republikanów na prezydenta USA Donalda Trumpa doszło w miejscowości Buter w stanie Pensylwania. Miało to miejsce w sobotę, 13 lipca o godzinie 18:15 (w Polsce było wtedy piętnaście minut po północy w niedzielę, 14 lipca). Były prezydent w wyniku strzału został niegroźnie raniony w prawe ucho. W wyniku strzałów zginął uczestnik wiecu i zamachowiec. Dwie inne osoby zostały ciężko ranne.
Wiemy, kim był zamachowiec!
Thomas Matthew Crooks był 20-letnim mieszkańcem Bethel Park pod Pittsburghiem w Pensylwanii. Był zarejestrowanym wyborcą Republikanów, choć po wyborach w 2020 roku miał wpłacić pieniądze Demokratom. Nie są znane motywy jego działania i to, dlaczego strzelił do miliardera.
Zamachowiec nie wzbudzał podejrzeń
Jak mówią znajomi 20-latka, był "typowym przeciętnym dzieckiem". Miał być bardzo spokojny i dość inteligentny. Według amerykańskich mediów miał być w szkole dobry z matematyki. Otrzymał nawet stypendium, jako jeden z dwudziestu uczniów. Miał być prześladowany przez innych uczniów. Nie wykazywał jednak nienawiści do byłego prezydenta.