O wtorkowej akcji policji na poznańskiej Wildzie pisaliśmy już na naszych łamach. Docierały do nas wiadomości od zaniepokojonych mieszkańców, którzy nie wiedzieli, co się dzieje w ich okolicy. Kilkadziesiąt osób zostało ewakuowanych z mieszkań przy ulicy Przemysłowej, a policja informowała o znalezieniu przedmiotu przypominającego granat. Początkowo mundurowi nie zdradzali szczegółów dotyczących akcji. Biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu zdawkowo odpowiadało tylko, że szczegóły poznamy w najbliższym czasie.
Teraz wracamy do tego tematu. Jak informuje nas mł. insp. Andrzej Borowiak z KWP Poznań interwencja policjantów miała związek z przestępstwem narkotykowym. Po wejściu do mieszkania policjanci znaleźli przedmiot, który do złudzenia przypominał bojowy granat. Po wstępnym rozpoznaniu okazało się, że ten przedmiot może być prawdziwym granatem. Dlatego a miejscu pojawili się funkcjonariusze z oddziału kontrterrorystycznego.
Kiedy oni przyjechali na miejsce, zajęli się zabezpieczeniem tego granatu. Wcześniej z całego tego budynku zostało ewakuowanych ponad 50 osób. Ten granat został wywieziony przez policjantów z SPKP na poligon. Tam został zdetonowany
Jeżeli chodzi o sam powód interwencji funkcjonariusze nie informują o szczegółach. Zdradzają tylko, że chodziło o zatrzymanie grupy osób w związku z przestępstwem narkotykowym.