W wielkopolskich szpitalach nie zabraknie łóżek dla pacjentów, zakażonych koronawirusem - zapewnia wojewoda wielkopolski. Na razie dla chorych na COVID-19 wciąż jest wolnych 220 miejsc. Ta liczba ma być zwiększana w miarę potrzeb. Jak podkreśla Agnieszka Pachciarz, dyrektor Wielkopolskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia, sytuacja w samym Poznaniu - jest stabilna.
Dwa razy dziennie patrzymy, jaka jest sytuacja i jacy są to pacjenci, na który łóżkach oni leżą. Czy to respiratorowe czy zwykłe łóżka. I stąd na przykład, we współpracy ze szpitalem na Szwajcarskiej i innymi szpitalami rekomendowaliśmy jako NFZ wojewodzie trzykrotnie zwiększenie liczby łóżek, tak, żeby ten bufor był trzydziestu, czterdziestu na dzień.
Wojewoda wielkopolski uspakaja też, że w szpitalu miejskim przy Szwajcarskiej nie brakuje opieki medycznej - w gotowości jest w sumie 199 lekarzy.
Wiemy z konferencji prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka, że wspomniał o pięciu, co mija się troszeczkę z prawdą. Zakaźników w tym szpitalu przy Szwajcarskiej w ogóle jest dwunastu. Trzeba też innych lekarzy, którzy są w tym szpitalu, i tę opiekę zapewniają. Chciałbym to mocno zaakcentować i też uspokoić Wielkopolan - mówi Łukasz Mikołajczyk, wojewoda wielkopolski.
Do tej pory w Wielkopolsce na koronawirusa zachorowało 7985 osób, wyzdrowiało 6085.