Mateusz Skrzypczak oficjalnie zawodnikiem Lecha Poznań
Lech Poznań ogłosił powrót swojego wychowanka. Kontrakt z Kolejorzem podpisał Mateusz Skrzypczak. Środkowy defensor przez ostatnie trzy lata reprezentował barwy Jagiellonii Białystok. Jego umowa będzie obowiązywać do 30 czerwca 2029 roku. Reprezentant Polski opuścił Poznań w 2022 roku, teraz ponownie przywdzieje barwy drużyny ze stolicy Wielkopolski. Transfer na łamach klubowego portalu lechpoznan.pl skomentował sam zainteresowany.
Czuję się bardzo dobrze, jestem podekscytowany i szczęśliwy. Wracam do swoich marzeń, wracam do tego małego chłopca i nie mogę się doczekać, kiedy znowu założę koszulkę Lecha. Wracam do Poznania jako bardziej dojrzały zawodnik. Trzy lata spędzone w Jagiellonii ukształtowały mnie jako człowieka i jako piłkarza. Zebrałem tam dużo cennego doświadczenia. Teraz jestem gotowy, by grać w Kolejorzu - mówi zawodnik Lecha Poznań, Mateusz Skrzypczak.
Powrót wychowanka. Mateusz Skrzypczak jest związany z Lechem od dziecka
Mateusz Skrzypczak to rodowity poznaniak. Barwy Niebiesko-Białych reprezentował od dziecka, przez 17 lat. Klub opuścił w 2022 roku, przeniósł się do Jagiellonii Białystok, w której wypłynął na szerokie wody. Został jednym z najlepszych defensorów w polskiej Ekstraklasie, dzięki czemu trafił do reprezentacji Polski.
W pierwszej drużynie Kolejorza debiutował w kwietniu 2019 roku, w ligowym starciu z Jagiellonią Białystok (3:3), w sumie rozegrał czternaście meczów, w których strzelił jednego gola. Na pożegnanie z Poznaniem zdobył mistrzostwo Polski. Łącznie w Ekstraklasie rozegrał dotychczas 89 spotkań, strzelił 6 goli. Transfer na łamach lechpoznan.pl komentuje dyrektor sportowy Lecha Poznań, Tomasz Rząsa.
Bardzo cieszymy się z powrotu Mateusza do Lecha Poznań, do klubu, któremu oddał swoje serce. Wraca do nas dużo bardziej dojrzały zawodnik, po zdobyciu mistrzostwa, po występach w europejskich pucharach, po debiucie w reprezentacji Polski. Jest gotowy, by podjąć rywalizację u nas na środku obrony i by godnie reprezentować Kolejorza i w lidze i w Europie - wyjaśnia dyrektor sportowy Lecha Poznań, Tomasz Rząsa.
