Od miesięcy na kolejnych ulicach łazarza wprowadzana jest Strefa Płatnego Parkowania. Choć dzięki temu mieszkańcom łatwiej jest znaleźć miejsce w swojej okolicy, to przyjezdni kierowcy mają problem. Szczególnie dotyka on pracowników i pacjentów przychodni przy Kasprzaka.
ZKZL, który zarządza tamtym terenem, otrzymał od najemców prośbę o rozwiązanie go. W miejscu skwerku przy ulicach Stablewskiego i Kasprzaka miałby powstać parking.
Polecany artykuł:
- Faktycznie dostaliśmy taką prośbę od naszych najemców. Zwróciliśmy się do rady Osiedla Łazarz z prośbą o wydanie opinii w tej sprawie. Rada negatywnie wypowiedziała się na temat tego pomysłu, więc do naszego głosu dołączyła właśnie ta decyzja. Parking nie powstanie.
Rozmawiamy z przewodniczącym rady Osiedla św. Łazarz. Andrzej Janowski przekonuje, że pozwolenie na budowę parkingu w miejscu zieleni przeczy polityce miasta w ostatnich latach.
- Skwer przy przychodni jest jednym z nielicznych, zwartych terenów zielonych na łazarzu. Osiedla ma problem ze smogiem i jakością powietrza, więc pozbywanie się zielenie na rzecz kolejnych parkingów byłoby działaniem nieracjonalnym.
Wyjaśnia.
Z opinią urzędników zgadzają się na Facebooku poznaniacy. Z ich opinii wynika, że miejsca parkingowe są - trzeba jednak za nie zapłacić.
- Po wprowadzeniu SPP przez cały dzień są tam wolę miejsca (jak widzę z okna). Wcześniej faktycznie było to problemem.
- parking jest kawałek dalej, na rogu Kasprzaka i Hetmańskiej.. to 3min pieszo, a płacić każdy powinien w mieście tak samo
- przecież tam jest mnóstwo miejsc w strefie płatnego parkowania. niech wykupią jak każdy i po problemie. komunikacja miejska też jest super na tym obszarze.
Nie wykluczone, że w przyszłości urzędnicy zajmą się tym problemem. Jednak podkreślają, że interesy kierowców nie są ważniejsze, niż potrzeba dbania w mieście o zieleń.