Zapisują się, a potem nie przychodzą na wyznaczony termin! W punkcie szczepień na Międzynarodowych Targach Poznańskich robi tak od 3 do 10 osób dziennie. Na ich miejsce szukane są osoby z listy rezerwowej, by dawki szczepionki nie marnowały się.
- Jeżeli rozpuścimy daną fiolkę szczepionki Pfizera, która ma 6 dawek, bądź Moderny, która ma 10 dawek, musimy wykorzystać wszystkie dawki do końca dnia. Zapisywani pacjenci na dany dzień są w modułach tak, aby wszystkie szczepionki zostały wykorzystane - mówi nam koordynator medyczny punktu szczepień, Daria Springer.
Daria Springer dodaje, że najczęściej pacjenci nie przychodzą na umówiony termin, bo są chorzy lub w innym punkcie udało im się zaszczepić wcześniej. O takiej sytuacji należy poinformować.
- Na naszych listach rezerwowych mamy około 3 000 zgłoszeń. Ta lista jest tak długa, że nie mamy problemu ze znalezieniem osób na wolne miejsca. Natomiast logistycznie bardzo ułatwiłoby to nam, gdyby te osoby wcześniej zgłaszały, że zaszczepiły się w innym miejscu, bądź nie będą mogły być zaszczepione w danym terminie - tłumaczy Daria Springer.
Z danym punktem szczepień można skontaktować się zarówno telefonicznie jak i mailowo.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]