"Ze smutkiem informuję, że deweloper i miasto skazali mnie na śmierć" - ZASKAKUJĄCA AKCJA!

"Ze smutkiem informuję, że deweloper i miasto skazali mnie na śmierć". Klepsydry z takim napisem przyczepione zostały do drzew przeznaczonych do wycinki oraz w miejscach, gdzie częściowo je wycięto. Akcja jest ogólnopolska. Oprócz Poznania, klepsydry wywieszono, między innymi, w Warszawie, Trójmieście czy Łodzi.

Informują o tym, jak istotną rolę dla naszego życia pełnią drzewa. Sosna średniej wielkości może zapewnić tlen dla 3 osób, stary buk może zapewnić nawet dla 14 osób. Bardzo ważne jest zachowanie tych drzew w dobie kryzysu klimatycznego, w dobie panującego w Polsce smogu

mówi Łukasz z Zielonej Fali. I dodaje, że klepsydry pojawiły się w okolicach Sołacza, Fortu VIIa oraz ulicy Kurlandzkiej. Miasto z kolei uważa, że nie wycina drzew masowo.

Każda decyzja w sprawie wycinki rozpatrywana jest indywidualnie. Miasto wydaje zgodę, na przykład, w sytuacji kiedy drzewa są obumarłe, chore, zagrażają życiu lub bezpieczeństwu mieszkańców. Czasem drzewa trzeba też wyciąć, gdy kolidują one z ważnymi społecznie inwestycjami

mówi Daria Kulczewska z Urzędu Miasta. I dodaje, że miasto nie zawsze ma możliwość blokowania wycinki drzew na terenie prywatnym, na przykład w sytuacji zabudowy mieszkaniowej, czy też, gdy teren inwestycji przeznaczony jest w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego pod zabudowę. Zawsze gdy w grę wchodzi wycinka drzew, inwestorzy mają obowiązek nasadzić nowe.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]