Jak podaje TMZ aktor został znaleziony martwy 13 czerwca 2024 roku. Mężczyzna przebywał w swoim samochodzie, na parkingu Chase Bank w Peorii w Arizonie. Aktorowi towarzyszył jego pies-opiekun o imieniu Hans. On także został znaleziony martwy. Co mogło być przyczyną śmierci artysty i jego psa?
Nie żyje Benji Gregory, znany z serialu "Alf". Co było przyczyną zgonu?
Jak relacjonuje serwis "Wprost", więcej szczegółów wyjawiła siostra aktora, Rebecca. Kobieta powiedziała TMZ, że jej brat cierpiał na depresję oraz chorobę afektywną dwubiegunową. Mężczyzna zmagał się z zaburzeniami snu, przez co czasami nie spał przez wiele dni. Rebecca wyjaśniła, że najprawdopodobniej, Benji zmarł z powodu udaru cieplnego, do czego mogło się przyczynić zaśnięcie w samochodzie.
Benji Gregory był znany głównie z roli Briana Tannera z serialu "Alf", tworzonego w latach 1986-1990. Jednak aktor grał także w innych produkcjach. Występował w takich filmach jak: "Drużyna A" (1984) jako Eric; "Niesamowite historie" (1985) jako Sam; "Punky Brewster" (1985) jako Dash; "Strefa mroku" (1985); "Disneyland - Mr. Boogedy" (1986) jako Aurie Davis. To tylko kilka z licznych ról artysty. Największą popularność przyniosła mu jednak postać grana w "Alfie".
Jak relacjonuje portal "Wprost", Gregory w 2003 roku zaciągnął się do Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych i ukończył szkołę, aby zostać oficerem, jednak w 2005 roku otrzymał honorowe zwolnienie lekarskie ze służby. Z kolei w 2006 roku ożenił się.
Wspomnienia z lat 90.: