Nie są groźne
W zeszłym roku była ich mała plaga. W tym, pojawiły się wcześniej. Chodzi o modliszki, których w naszym mieście w kolejnych tygodniach, możemy spotykać zdecydowanie więcej:
- Nalot modliszek na Poznań to zjawisko, które obserwujemy od kilku lat. W tym roku migracje zaobserwowaliśmy już około 2 tygodni wcześniej niż zwykle. (...) myślę, że obecność tego owada w Poznaniu, może spowodować większe zainteresowanie przyrodą i owadzim światem.
- tłumaczył Mikołaj Kaczmarski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Modliszki są drapieżnikami, ale dla nas nie stanowią absolutnie żadnego zagrożenia. Stąd też nie ma powodów do obaw. Pamiętajcie, że te małe owady są pod ścisłą ochroną.
- Jest to owad zagrożony wyginięciem na terenie naszego kraju. gdy widzimy modliszkę w jakimś dziwnym miejscu, typu na placu, chodniku czy parkingu przed supermarketem, postarajmy się ją przenieść na trawę.
- dodaje Mikołaj Kaczmarski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Modliszek nie wolno też zabijać - grozi za to kara grzywny a nawet pozbawienia wolności.