Akcja ratunkowa podczas pogrzebu w Ostrowie Wielkopolskim. Jeden z żałobników zasłabł
Dramatyczne chwile podczas wtorkowego pogrzebu śp. Mieczysława Knychały na terenie gminy Ostrów Wielkopolski. Jeden z żałobników zasłabł. Sytuacja wyglądała bardzo poważnie. Do akcji wkroczyli wtedy strażacy ochotnicy z OSP Wysocko Wielkie i OSP Sadowie oraz inny uczestnicy nabożeństwa.
Polecany artykuł:
Mężczyzna zasłabł podczas pogrzebu. Użyto defibrylatora AED
Mężczyznę udało się uratować. Słowa uznania i podziękowania zaangażowanym w akcję ratunkową złożył wójt gminy Ostrów Wielkopolski Piotr Kuroszczyk. - Dzięki opanowaniu, wiedzy i doświadczeniu ratowników, a także przy użyciu defibrylatora AED będącego na wyposażeniu samochodu bojowego OSP Wysocko Wielkie udało się przywrócić funkcje życiowe poszkodowanemu, który trafił do ostrowskiego szpitala - dodał.
Defibrylator AED zakupiono ledwie miesiąc temu ze środków samorządu Gmina Ostrów Wielkopolski oraz OSP i Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników. - Mówi się, że kluczowe są pierwsze minuty po zatrzymaniu krążenia u poszkodowanego. Dziś dla wielu uczestników pogrzebu były to najdłuższe minuty w życiu, ale na całe szczęście w pobliżu znaleźli się odpowiedni ludzie, którzy w odpowiedni sposób zareagowali na zaistniałą sytuację, potwierdzając to, o czym mówimy od kilku kadencji dobitnie w naszym samorządzie: warto wydać każdą złotówkę na doszkalanie strażaków z jednostek OSP i sprzęt dla nich, bo są to pieniądze, które inwestujemy w ratowanie życia - podkreślił wójt.
To drugi NAJSTARSZY cmentarz w Polsce. Jest w Ostrowie Wielkopolskim.