W połowie października baseny zostały zamknięte. Z powodu wzrostu zachorowań na COVID-19 rząd wprowadził liczne obostrzenia. Część z nich została zdjęta dopiero w ubiegłym tygodniu. Zgodnie z najnowszym rozporządzeniem od 12 lutego otwarte zostają m.in. baseny, kina, teatry i stoki.
Odwiedziliśmy pływalnie Chwiałka, żeby sprawdzić, czy poznaniacy stęsknili się za basenami. Wygląda na to, że tak!
- Przychodzę od prawie 20 lat, taki jestem profesjonalny amator, można powiedzieć, bardzo mi tego brakowało. W domu można coś poćwiczyć, pobiegać, ale basenu nic nie zastąpi. Przez ten czas dbałem o rozciąganie, ale to nie to samo.
- Ja ma 83 lat, żeby się nie zestarzeć, to chodzę na basen, 3 razy w tygodniu. Takie trenowanie sportu rekreacyjne jest najzdrowsze, zwłaszcza dla ludzi w moim wieku. To kręgosłup, pracują wszystkie mięśnie, bardzo to jest ważne, żeby się nie przestać ruszać.
- Super, że otworzyli baseny. Przecież tutaj jest bezpiecznie, chlor wybija bakterie, więc naprawdę nie ma zagrożenia. A dla zdrowia to jest bardzo ważne. Przez te dwa tygodnie będę przychodził na pewno co drugi dzień, a później się zobaczy. Ale liczę, że nie zamkną ich znowu.
- Bardzo się cieszę, że baseny znowu są otwarte. To jest fantastyczna wiadomość. My tutaj przychodzimy taką grupą 3 razy w tygodniu i robimy to chyba od zawsze. Poza basenem można oczywiście spacerować, ale pływania nic nie zastąpi. Mam tylko nadzieję, że po tych dwóch tygodniach znowu nas nie zamkną.
Mówią nam poznaniacy.
Od 12.02 ponownie można korzystać z basenu Chwiałka, z obiektów na Lechickiej, Kopernika i Daszewicach, a od 13.02.2021 startuje także Basen Rataje oraz Posnania.
Otwarcie m.in basenów nie oznacza końca pandemii. Obowiązują tam środki bezpieczeństwa - limit osób, dezynfekcja oraz obowiązek noszenia maseczki w częściach wspólnych.