“Bestia ze wschodu nadchodzi”, “Atak zimy przed nami” czy “Zima stulecia zaatakuje Polskę” - takich nagłówków w internecie w ostatnim czasie pojawia się coraz więcej. Chodzi o prognozy czeskiego naukowca, który twierdzi, że powietrze znad Syberii może przyjść nad większą część Europy już w połowie stycznia. W Polsce najgorzej sytuacja ma wyglądać w górach, gdzie temperatury mogą spaść nawet poniżej -30 stopni Celsjusza, a na drogach może pojawić się nawet 40 centymetrów śniegu. Oczywiście w innych regionach Polski również ma zrobić się zimowo, ale nie mają być już to tak skrajne wartości na termometrach. Wiele osób jednak nie wierzy w te prognozy.
Łowcy burz z Wielkopolski, którzy zjawiskami meteorologicznymi zajmują się od lat radzą, by do takich prognoz podchodzić z ostrożnością.
UWAGA !!! PRZESTRZEGAMY PRZED BESTIA ZE WSCHODU.
Internet zalewa wiele artykulow o BESTI ZE WSCHODU. Pojawiaja sie informacje o temperaturach -20/-30°C oraz o olbrzymich opadach sniegu.
Wszystko ma nastapic po 15/16 stycznia.
A teraz fakty:
-modele widza taki scenariusz , jednak swieta tez mialy byc mrozne i biale w prognozach 10 grudnia.
-oczywiscie jest to mozliwe ze wzgledu na anomalie ciepla w stratosferze i mozliwe zachwianie wiru polarnego. Jednak nie wiadomo w ktorym miejscu na calej polkuli polnocnej dokladnie to nastapi.
-fani zimy moga trzymac kciuki , bo szanse rosna. Jednak nikt nie jest pewnien takiego scenariusza. Wiecej bedzie mozna przewidziec chociaz jeden tydzien wczesniej a nie trzy ?
piszą łowcy burz w swoich mediach społecznościowych.
Polecany artykuł: