3,5 tysiąca osób pozostało bez pomocy
Początkowo placówka miała wspomóc kilkaset osób, jednak pomocy finalnie potrzebowało i wciąż potrzebuje o wiele więcej. Gdy projekt, który finansował centrum zdrowia zbliżał się do końca, rozpoczęły się rozmowy z Narodowym Funduszem Zdrowia:
- Spełniamy wszystkie formalne rzeczy, które były wyznaczone, mamy pełną infrastrukturę, mamy cały zespół gotowy do pracy i przede wszystkim mamy tłum pacjentów, który czeka. Do tej pory nie mamy odpowiedzi co dalej. Wnioski zostały złożone, dokumenty lezą na biurku. Do biura pilotażu kilkukrotnie próbowaliśmy się odzywać. Informacja były najdelikatniej mówiąc nijakie. Ciągle zrzucano na coś. A to, że jesteśmy przed wyborami i nie ma kto podjąć decyzji. Później, że czekamy na nowy rząd - mówi Agata Kurowska, menadżerka placówki.
Z pomocy korzystali dorośli pacjenci. Niepewny los czeka również placówkę w Koninie, która pomaga dzieciom i młodzieży.
Centrum zdrowia psychicznego otrzymało przez 4 lata działania 9 milionów złotych z unijnych funduszy.
Polecany artykuł:
