Internet

Chałkowy trend w internecie. O co chodzi? Zobacz, jak wyglądałby chałkowy Poznań! [GALERIA]

2025-01-17 10:50

O co chodzi z trendem na chałkę? Z pewnością widzieliście w internecie zdjęcia potężnego konia stworzonego z chałki. Jak dalej rozwinęła się tam moda? Dlaczego niektóre źródła donoszą o niebezpieczeństwie tego zjawiska? Więcej szczegółów znajdziecie w naszym artykule. Koniecznie sprawdźcie też naszą galerię!

O co chodzi z "chałkoniem"? Tak tworzą się virale w sieci

Zaczęło się od zdjęcia... konia. Jak wyjaśnia portal story.pl, satyryczny profil "Polska w dużych dawkach", którego obserwuje niemal 150 tys. internautów, opublikował na Facebooku zdjęcie „chałkonia”, czyli gigantycznej chałki w kształcie konia.

Z pewnością widzieliście to już na wielu profilach. Na fotografii przed „chałkoniem” stoi kobieta ubrana w piekarniczy fartuch, a podpis sugeruje, że to właśnie ona upiekła mierzącą ponad dwa metry chałkę, ale nikt jej nie pogratulował. Zdjęcie robi wrażenie chociażby dlatego, że koń wygląda naprawdę... realistycznie.

Tym samym od kilku dni w mediach społecznościowych publikowane są rozmaite chałkowe wariacje. Oczywiście wszystkie stworzone dzięki AI. Dodajmy, że profil "Polska w dużych dawkach" opublikował to dla żartu. Jednak wielu internautów zaczęło gratulować nieistniejącej kobiecie upieczenia nieistniejącego „chałkonia”:

"Chałkoń" namieszał w internecie

Portal story.pl wyjaśnia, że post na znanym profilu miał być tylko żartem odnoszącym się do szalejącej na Facebooku plagi zdjęć wygenerowanych przez sztuczną inteligencję (AI). Tym samym jeszcze raz zaznaczamy, „chałkoń” i kobieta ze zdjęcia nie istnieją. Dla jednych było to oczywiste, jednak dla znacznej grupy internatów niekoniecznie. Pod postem posypały się gratulacje. 

Profil "Polska w dużych dawkach" zaprezentował kolejne zdjęcie. Tym razem opublikowano zdjęcie znanej kulinarnej strony internetowej Ania Gotuje z „chałkoniem” i napisano, że nawet popularna pasjonatka gastronomii, postanowiła upiec chałkę w kształcie konia, tym razem z rodzynkami.

Dalej nie musimy już wyjaśniać. W internecie zawrzało od setek wariacji przedmiotów stworzonych z chałki. Przypomnijmy, że nie trzeba mieć pozwoleń, by generować grafiki w AI, każdy może stworzyć swój obraz z chałką. My także postanowiliśmy opublikować, nasze poznańskie propozycje. 

Chałkoń może być niebezpieczny? Trzeba odróżniać prawdziwe zdjęcia od tych wygenerowanych

Chociaż trend z "chałkoniem" jest zabawny, to publikowanie nieprawdziwych grafik wygenerowanych przez sztuczną inteligencję (AI) jest największym zagrożeniem dla osób, które ze sztuczną inteligencją nie mają styczności, a tym samym nie są zaznajomione z nowoczesnymi technologiami, dlatego nie potrafią rozróżnić zdjęć, które powstały dzięki AI. Wszystko bez realny wygląd grafik wytworzonych przez sztuczną inteligencję.

Koniecznie obejrzyjcie naszą galerię. Postanowiliśmy sprawdzić, jak sztuczna inteligencja widzi Poznań z chałki. W opublikowanym zbiorze zobaczycie Ratusz, koziołki i wiele innych poznańskich symboli. Zaznaczamy tylko, że sztuczna inteligencja nie jest narzędziem idealnym i popełnia błędy. W kilku wygenerowanych przez nią grafikach pojawiły się elementy, które zdecydowanie odbiegają od rzeczywistości i nie mamy na myśli tylko chałki. Dlatego przeglądając nasze zdjęcia, przyjrzyjcie się im uważnie.