Do szarpaniny doszło w poniedziałek. Jak informuje rzecznik prasowy, policjanci przyjęli zgłoszenie interwencyjne od grupy trzech 13-latek.
Około godziny 17.30 policjanci przyjęli zgłoszenie interwencyjne od grupy trzech 13-latek (dwie ob. Ukrainy, jedna ob. Białorusi) które podczas spaceru w rejonie ulicy Ku Dębinie natknęły się na dorosłego mężczyznę. Pomiędzy nastolatkami a napotkanym mężczyzną miało dojść do utarczki słownej w wyniku czego pomiędzy nim a jedną z dziewcząt doszło do szarpaniny. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia przed przyjazdem patroli policyjnych. W wyniku tego zdarzenia nastolatki nie odniosły żadnych obrażeń. Po konsultacji z prokuratorem nasze czynności prowadzone są pod kątem naruszenia nietykalności cielesnej, ale chcemy mieć pewność czy nie doszło w tym przypadku do popełnienia przestępstwa o charakterze seksualnym. Dlatego też w najbliższym czasie, z uwagi na obowiązujące procedury, wszystkie dziewczynki zostaną przesłuchane na okoliczność tego zdarzenia przed sądem. Równocześnie prowadzimy czynności zmierzające do identyfikacji tego mężczyzny i jego zatrzymania - mówi Iwona Liszczyńska.
W mediach społecznościowych opublikowano także bardziej szczegółowy opis zdarzenia.
Na Dębinie w lesie około godziny 17:25 mężczyzna po 50-tce na zielonym rowerze, napadł i dusił 13-latkę. Dziewczyna była z koleżankami, które wybiegły na ulicę po pomoc. Policja zawiadomiona o 17:31, mężczyzna uciekł - informuje w mediach społecznościowych "poznan_moment".
Mężczyzna jest poszukiwany,
