energetyk

i

Autor: Canva zdjęcie ilustracyjne

Handel

Coraz więcej energetyków na rynku. Producenci próbują dostosować się do nowych przepisów

Po tym, jak od początku 2024 roku osoby poniżej 18. roku życia nie kupią już energetyków, mogłoby się wydawać, że rynek tych napojów się skurczy. Wszak to nieletni kupowali ich bardzo dużo. Nic bardziej mylnego. Rynek ten się rozrasta. W dodatku wzrosła popularność innych napojów. Jakich? O tym w poniższym artykule.

Nowe regulacje związane z napojami energetycznymi

Popularne energetyki były zmorą. Młodzi ludzie, do których te napoje nie były przeznaczone pili je na potęgę, często je przedawkowując. Pili je najczęściej przez przeładowany materiał w szkole, bądź wymagania rodziców. Lub ze zwyczajnej mody, bo stało się to modne. Od 2024 roku jednak, by kupić energetyk należy mieć ukończone 18 lat i legitymować się dowodem osobistym, podobnie jak w przypadku m.in. alkoholu.

Producenci energetyków mają coraz większy udział

Mimo zakazu dla osób niepełnoletnich firmy produkujące napoje energetyczne mają coraz większe udziały na półkach sklepowych. W dodatku firmy nie planują podwyżek cen tych napojów. Pokazuje to, że firmy radzą sobie bardzo dobrze w nowej rzeczywistości prawnej.

Co młodzi kupują zamiast energetyków?

Natura nie znosi próżni. Niepełnoletni z napojów energetycznych przerzucili się na izotoniki i napoje witaminowe. Nie bez powodu wzrósł udział Oshee, czy 4Move. Te marki nie zostały objęte zakazem sprzedaży dla osób poniżej 18 roku życia. Choć zdecydowanym liderem w tym segmencie jest właściciel pierwszej z marek.

Zobaczcie co jest zakazane w innych krajach!

Lublin. Ukradł parówki i napoje, a na koniec zaatakował ekspedientkę

Quiz. Kultowe napoje czasów PRL. Pamiętasz te smaki z dzieciństwa?

Pytanie 1 z 11
Taką etykietę miał "Ptyś". Co to było?
Ptyś