Gisli Thordarson

i

Autor: fot. Przemysław Szyszka

Sport

Czy nowe twarze pomogą Lechowi zdobyć mistrzostwo Polski? Podsumowanie zimowego okienka transferowego w wykonaniu Kolejorza

2025-02-26 11:55

Jednym z głównych problemów Lecha Poznań w rundzie jesiennej była głębia składu. Trener Frederiksen dysponował bardzo silną jedenastką, dla której często brakowało alternatyw na ławce rezerwowych. Kolejorz wziął się do pracy na tym polu, pozyskując zimą trzech nowych zawodników, dwójka z nich już w pierwszych meczach rundy wiosennej pokazała, że może pełnić istotne role w zespole Niebiesko-Białych. Nie zabrakło również ruchów w drugim kierunku. Stolicę Wielkopolski opuściło kilku piłkarzy. Poniżej znajdziecie podsumowanie zimowego okienka transferowego w wykonaniu Lecha.

Trzy nowe twarze w szatni Lecha Poznań

Niels Frederiksen w rundzie jesiennej dysponował niezwykle mocną pierwszą jedenastką. Problemy zaczynały się natomiast kiedy trzeba było mocniej rotować składem, choćby w Pucharze Polski, z którego Kolejorz odpadł, po kompromitującej porażce z Resovią. Dla najlepszych brakowało wartościowych konkurentów. Wygląda na to, że Niebiesko-Biali poczynili całkiem dobre ruchy na tym polu. Klub zasiliło trzech nowych zawodników - Rasmus CarstensenGisli Thordarson i Mario Gonzalez, do tego z zespołu rezerw do pierwszej drużyny przesunięto wyróżniającego się w ostatnim czasie juniora - Sammiego Dudka.

Carstensen i Thordarson w przyzwoity sposób wprowadzili się do zespołu. Czy dołączy do nich Gonzalez?

Póki co, coś więcej można powiedzieć o dwóch pierwszych nazwiskach. Carstensen przychodził do klubu z FC Koeln, aby być wartościową konkurencją dla Joela Pereiry. Wygląda jednak na to, że to właśnie Duńczyk może być podstawowym prawym obrońcą. Od początku rundy wiosennej tylko raz nie zagrał w pierwszej jedenastce. Do tego w ostatniej kolejce z Zagłębiem Lubin zdobył swoją premierową bramkę w Niebiesko-Białych barwach. Nieźle wygląda również Gisli Thordarson. Islandczyk ostatnio zanotował co prawda słaby mecz z Zagłębiem Lubin, ale trzeba brać pod uwagę jego młody wiek i brak doświadczenia poza ojczyzną. Powinien być jakościową konkurencją dla Antoniego Kozubala i Radosława Murawskiego. Ofensywę wzmocnił Mario Gonzalez. Hiszpan ma być zmiennikiem dla Mikaela Ishaka. Szwed jest coraz starszy, w przeszłości miał różne problemy ze zdrowiem. W związku z czym w klubie niezbędny był rezerwowy napastnik. Dotychczasowe alternatywy dla Szweda, czyli Filip Szymczak i Bryan Fiabema wyglądały bardzo słabo. Ostatni okres w karierze Gonzaleza również nie napawa optymizmem. Być może trenerowi Frederiksenowi uda się odbudować tego piłkarza, który kilka lat temu prezentował się bardzo dobrze m.in. w lidze belgijskiej. Ruchy Niebiesko-Białych należy uzupełnić o przesuniecie z zespołu rezerw do pierwszej drużyny Sammiego Dudka. Młody pomocnik to na ten moment melodia przyszłości. Każde minuty w koszulce Niebiesko-Białych powinny być cennym doświadczeniem dla nastoletniego zawodnika.

Najgłośniej było o odejściu Adriela Ba Loua

Kibiców Lecha Poznań może cieszyć to, że do rundy wiosennej i walki o mistrzostwo Polski Niebiesko-Biali przystępują bez strat jakościowych piłkarzy. Co więcej udało się wytransferować z klubu zawodników, którzy wnosili wartość niewielką, a czasami żadną. Najgłośniejszym ruchem z klubu jest zdecydowanie odejście Adriela Ba Loua, który przez ostatnie lata był dużym obciążeniem dla budżetu klubu. Iworyjczyk był bezbarwny na boisku, za to zasłynął z barwnego stylu życia poza nim. Teraz Ba Loua reprezentuje klub Kyliana Mbappe, czyli Caen. Czeka go ciężka walka o utrzymanie w drugiej lidze francuskiej. Nowy zespół byłego już skrzydłowego Lecha traci bowiem aż 9 punktów do miejsca barażowego. 

Kto odszedł z Lecha Poznań? Kolejorz wyczyścił szatnię z mniej istotnych zawodników

Do tego zespół ze stolicy Wielkopolski opuścili boczni obrońcy Elias Andersson i Ian Hoffmann. Szwed trafił do Kolejorza w 2023 roku. W zimowym okienku transferowym odszedł w ramach wypożyczenia do duńskiego Viborga. Kontrakt nie zawiera opcji wykupu. Wiązano z nim spore nadzieje, zupełnie się jednak nie sprawdził, choć z drugiej strony i tak nie najgorzej, jeśli porównamy go z Ianem Hoffmannem. Amerykanin grał katastrofalnie. Częściej występował w rezerwach niż w pierwszej drużynie. W przypadku kontuzji lub pauzy za kartki Joela Perreiry zrobiłby się spory problem. Zawodnik z USA został wypożyczony na pół roku do Kristiansund BK. W umowie jest opcja wykupu.

Wiosną przy Bułgarskiej nie zobaczymy też Stjepana Loncara i Filipa Szymczaka. Doświadczony Bośniak praktycznie nie grał. Zanotował zaledwie dla mecze w Ekstraklasie. Ze współpracy nie był zadowolony zarówno klub jak również sam zawodnik. Loncar zimą odszedł w ramach wolnego transferu do chorwackiego NK Istra 1961. Na wypożyczenie udał się w końcu Filip Szymczak. Wychowanek klubu póki co nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Po pierwszych meczach w barwach GKS-u Katowice niewiele się zmieniło. "Szymi" na ten moment wchodzi głównie z ławki rezerwowych, czyli podobnie jak w Poznaniu. Być może zmieni się to w dalszej części rundy, a sztab Kolejorza będzie mógł pozytywnie ocenić ten ruch. 

Lech Poznań - Zagłębie Lubin. Zobaczcie jak bawili się kibice!

Poznań Radio ESKA Google News
Autor: