Prezydent otrzymał od miejskich spółek porównania ich wyników z firmami w innych miastach. Jacek Jaśkowiak podkreśla, że dzięki dyskusji o zarobkach prezesów, może pokazać jak dobrze radzą sobie poznańskie spółki:
Tu bym chciał merytorycznej dyskusji z panem radnym Czerwińskim, żeby pokazać, iż umiejętność pozyskania środków na poziomie 500 milionów zł przez MPK w ostatnich latach jest na pewno czymś istotnym. I do tego wynagrodzenia, które ma zarząd MPK na poziomie ułamku tej kwoty - Mówi Prezydent Jaśkowiak.
Obniżek pensji raczej nie będzie, ale - jak przekonywał prezydent - powinny być korekty:
te wynagrodzenia podlegały zwiększeniu w związku ze skalą inflacji. I to jest oczywiście element, który uważam, należy wyłączyć. Nie powinno być takiego automatyzmu. (...) Natomiast uważam, że za dobrymi wynikami, za sukcesami powinny iść wynagrodzenia, nawet jeżeli nie są rynkowe.
bo pensje prezesów mają być niższe niż w sektorze prywatnym.
Według radnych PiSu niektórzy poznańscy prezesi zarabiają nawet dwa razy więcej niż ci w innych miastach. Prezydent tłumaczył ten stan wyższym zakresem odpowiedzialności.
Ja jestem do tej dyskusji przygotowany, ponieważ cierpliwie przejrzałem wszystkie oświadczenia majątkowe w pięciu miastach metropolitalnych. To na pewno nie jest tak, jak powiedział prezydent Jaśkowiak, że ci nasi prezesi w sposób istotny odbiegają od tych innych - powiedział radny, Zbigniew Czerwiński.
Jacek Jaśkowiak w odpowiedzi na prezentację Zbigniewa Czerwińskiego, ma zaprezentować wszystkim radnym swoje porównanie sukcesów miejskich spółek z różnych miast.