Zespół ekspertów przygotował propozycje. Wśród rozwiązań są substancje zapachowe, które mają odstraszyć te zwierzęta.
Będą stawiane różnego rodzaju zapory na terenach przede wszystkim należących do Zakładu Lasów Poznańskich. Zaczniemy od tego i zobaczymy jak one się sprawdzą. Jeśli będzie taka konieczność, to oczywiście będzie to rozszerzane.
Mówi miejski radny Wojciech Chudy. Działania mają w dużej mierze charakter profilaktyczny i edukacyjny, dlatego na efekty będziemy musieli poczekać. Pojedyncze odstrzały dzików mogą się jeszcze zdarzać.
Idea jest taka, żeby faktycznie to nie było w takiej skali jak np. w zeszłym roku czy dwa lata temu, gdzie w zeszłym roku prawie tysiąc dzików było wybitych, tylko żebyśmy dzięki tym działaniom profilaktycznym mogli tak zapanować nad tą migracją, żeby ten odstrzał nie był konieczny chociaż w takiej skali.
W samym mieście ma być sadzona także zieleń, która zniechęci dziki do stołowania się na poznańskich osiedlach. Dodatkowo nacisk kładziony jest na edukację, na przykład w kwestii gromadzenia i wywozu odpadów.