Jak się okazuje na topie są bawełniane spodnie w słonie. Ten gadżet okazuje się być najbardziej popularną pamiątką kupowaną podczas urlopu w Tajlandii. Powodów takich zakupów jest wiele. Dodajmy, że słonie w tym kraju uważane są za święte - to talizman szczęścia i dobrobytu.
Spodnie w słonie. To hit czy kit?
Tajskie spodnie cieszą się ogromną popularnością! Dlaczego? Są wygodne, przewiewne i mają ładny wzór. To idealne rozwiązanie zarówno na co dzień, jak i na wieczorne wyjście na wakacjach. Są bardzo uniwersalne! Można je kupić w wersji za kostkę, a także te trochę krótsze. Jednak co je łączy? Zawsze mają gumkę w pasie i kieszenie.
Kolejny zachęcający czynnik do kupna spodni w słonie – to ich cena. Na lokalnych, tajskich straganach można je dostać już za ok. 20 zł za sztukę. Turyści często więc kupują po kilka par, a wówczas mogą liczyć na zniżkę. W Polsce można je kupić za ok. 60 zł.
Znak rozpoznawczy turysty w Tajlandii
Wiele osób wyśmiewa jednak ten trend mówiąc, że to najłatwiejszy sposób, by rozpoznać turystę w Tajlandii lub zrozumieć, że jest się w popularnym miejscu. Dlaczego?
Jak sugerują internauci - najczęściej kupują je biali, albo azjatyckie matki z dziećmi. Internauci wyśmiewają turystów, ale jednocześnie przyznają, że spodnie są wygodne i chyba także woleli by taką praktyczną pamiątkę z wakacji.
Turyści uwielbiają jeździć także to nietuzinkowych miejsc, a z pewnością takim jest butik Prady na... pustyni w Teksasie. Zobaczcie, jak się prezentuje!