Jak liczy się odległości na znakach informacyjnych na drogach?
"Na oko", w centrum miasta, geograficznym środku, czy do rynku? Pewnie wielu z Was jadąc drogą krajową, ekspresową, bądź autostradą zastanawiało się, jaki punkt w danej miejscowości wskazują znaki drogowe, które informują nas o tym, ile kilometrów nam pozostało do danego punktu. Zwłaszcza, że często wartości różnią się z tym, co wskazuje nam nawigacja samochodowa, bądź w telefonie. Od czego to zależy? Okazuje się, że określa to specjalne rozporządzenie Ministra Infrastruktury!
Dokąd prowadzą nas znaki drogowe?
Specjalne rozporządzenie ministra infrastruktury w tej sprawie zostało wydane 3 lipca 2003 roku. - Liczby kilometrów podawane na drogowskazach, tablicach kierunkowych i tablicach szlaku drogowego powinny oznaczać odległość od miejsca umieszczenia znaku do centralnego punktu danej miejscowości, np. rynku, głównego placu, ratusza, skrzyżowania dróg przelotowych itp. Odległości należy podawać w pełnych kilometrach - wynika z rozporządzenia wydanego przez wicepremiera Marka Pola.
Kto wybiera "centralny punkt w danej miejscowości"?
Choć najczęściej to tylko szczegół, to wytyczaniem danych punktów związanych z drogowskazami szacuje zarządca danej drogi. Wszystko zależy więc od drogi. Na drodze powiatowej, jeden zarządca może wytyczyć ten "środek" w innym miejscu, a kilka kilometrów dalej na drodze ekspresowej może być to już inny punkt. Stąd nie powinno nas dziwić, że po przejechaniu 10 kilometrów z jednego znaku do drugiego (na różnych drogach) na pierwszym znaku może być 49 kilometrów, na następnym zamiast 39 będzie 41, bądź 37. Jeszcze inny kilometraż zobaczymy zapewne na naszej nawigacji. Pamiętajmy więc, że to punkty orientacyjne. Choć nie są one idealnie dokładne, to nie fałszują rzeczywistości i ze spokojem dzięki temu możemy planować naszą podróż.