Żubr miał przyjechać do Wielkopolski
Całą informację przekazały Lasy Państwowe w osobnym komunikacie. Zwierzę miało umrzeć 19 sierpnia 2024. Jego transport odbywał się zgodnie z decyzją Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, ponieważ w gołuchowskim stadzie brakowało byka. Lekarz weterynarii przeprowadził sekcję zwłok i jak się okazało, doszło do uduszenia zwierzęcia.
- Jesteśmy głęboko zasmuceni i zbulwersowani tą sytuacją. To nigdy nie powinno się wydarzyć. Żubr jest gatunkiem chronionym i naszym dobrem narodowym. To leśnicy przywrócili ten gatunek polskim lasom w latach 20. XX w. Obowiązkiem każdego Polaka i każdego leśnika jest go chronić - powiedział cytowany w komunikacie Witold Koss, dyrektor generalny Lasów Państwowych
Lasy Państwowe złożyły do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Sprawę zgłoszono także do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
- Pragniemy podkreślić z całą mocą, że wobec osób, które dopuściły się zaniedbań w tej sytuacji zostały wyciągnięte surowe konsekwencje służbowe - powiedział Koss.