Alisha Lehmann była gościem "DirTea Talk", popularnego niemieckiego podcastu, prowadzonego przez raperkę Shirin David. 24-letnia Szwajcarka, reprezentująca barwy Aston Villi, opowiedziała o niemoralnej propozycji, którą miała dostać od jednego ze znanych piłkarzy.
W trakcie rozmowy Lehmann opowiedziała szokującą historię
Kobieta opowiedziała o "ofercie", którą otrzymała od znanego piłkarza. Alisha wspomniała, że gdy bawiła się w jednym z klubów w Miami, otrzymała na swój telefon SMS-a z zaskakującą propozycją. Co ciekawe, za chwilę podobną wiadomość odebrał także jej ochroniarz. "Zapłacę Alishy 100 000 za jedną noc" - taka była treść SMS-a. Prowadząca podcast, gdy to usłyszała, była w prawdziwym szoku!
- Nie ma szans! A zresztą: tylko 100 000 euro? Oczywiście nie odpowiedziałam na wiadomość. To było szalone - stwierdziła z przekąsem Szwajcarka, cytuje serwis o2.
Na tym się jednak nie skończyło! Piłkarka opowiedziała, że potem agent znanego piłkarza, nieustannie wypisywał do jej ochroniarza, z prośbą, by przyjęła ofertę!
Szwajcarka nie chciała zdradzić tożsamości natarczywego piłkarza. - Wiadomość była od kogoś bardzo znanego. Spotkaliśmy się wcześniej, ale nie osobiście. Byliśmy na tym samym wydarzeniu - mówiła Lehmann, cytuje serwis.
Podobną propozycję otrzymała też... prowadząca podcast!
To nie koniec szokujących historii! Okazało się, że podobną ofertę od znanego piłkarza otrzymała też Shirin David. Raperka postanowiła pociągnąć ten wątek i podała litery, na które zaczyna się i kończy nazwisko osoby, który chciał zapłacić jej za wspólnie spędzoną noc. Litery wskazane przez prowadzącą zostały ocenzurowane, jednak Lehmann potwierdziła ich prawdziwość, co oznacza, że obie gwiazdy dostały propozycję od tego samego mężczyzny - relacjonuje o2.pl.
Jak się okazało SMS z "ofertą" to nie pierwsza taka wiadomość, którą dostała Alisha Lehmann. Na początku tego roku, jeden z portali erotycznych zaproponował jej 100 tysięcy dolarów za stworzenie prywatnego konta, przez które miałaby kontaktować się ze swoimi fanami i wrzucać swoje zdjęcia. Nie trzeba się domyślać, że tę propozycję piłkarka także odrzuciła.