Coraz bliżej początku budowy Centralnego Zintegrowanego Szpitala Klinicznego na Grunwaldzie. We wtorek Uniwersytet Medyczny podpisał umowę z wykonawcą pierwszego etapu prac. To kontrakt wart 234 miliony złotych. Obejmuje budowę modułu szpitalnego oraz Szpitalnego Oddziału Ratunkowego z Centrum Medycyny Ratunkowej i Interwencyjnej.
Będzie to pewne zaplecze dla SOR-u, które obejmie sale endoskopowe, sale obserwacji pacjentów, siedemnaście sal operacyjnych, a także oddział anestezjologii i intensywnej terapii, który będzie liczył 50 łóżek.
Wylicza prof. Andrzej Tykarski, rektor uczelni. Centralny Zintegrowany Szpital Uniwersytecki o powierzchni 45 tysięcy metrów kwadratowych zostanie wybudowany między ulicami Marcelińską, Przybyszewskiego i Grunwaldzką. Inwestycja pochłonie w sumie 591 milionów złotych. Prace ruszą jesienią tego roku i potrwa dwa lata.
Najbardziej tej inwestycji potrzebują pacjenci. Bo warunki w jakich w tej chwili są przyjmowani na - nazwijmy to - "pseudosorach" na Grunwaldzie ze względów lokalowych sprawiają, że nie ma tam żadnego komfortu. Beneficjentami będą także studenci, którzy w nowym miejscu będą zgłębiać tajniki nauki praktycznej zawodu. Beneficjentem będzie też kadra medyczna ze Szpitala Klinicznego Przemienienia Pańskiego, a także medycy ze Szpitala im. Heliodora Święcickiego.
Wykonawcą prac na Grunwaldzie będzie warszawska spółka Warbud, która w Poznaniu buduje także Wielkopolskie Centrum Zdrowia Dziecka przy Lutyckiej. Inwestycja jest już na finiszu.