Polacy uwielbiają modyfikować swoje pojazdy. Najczęściej przyciemniają szyby lub dodają - tak to nazwijmy - sportowego charakteru swoim samochodom. Zdarzają się jednak i tacy kierowcy, którzy nie lubią ograniczeń. I chyba właśnie z takim typem właściciela pojazdu mieli do czynienia policjanci z Poznania, którzy pełnili służbę w Skórzewie. Tam zatrzymali do kontroli auto, które samo w sobie jest wyjątkowe. To Dodge Challenger. Uwagę mundurowych przykuł jednak nie sam pojazd, a jego światła...
Te mrugały na różne kolory. Były niebieskie, czerwone i zielone. Dodatkowo samochód nie miał tablic rejestracyjnych na pojeździe, a za szybą.
informują policjanci z Poznania i pokazują nagranie z tej interwencji. Musicie to zobaczyć:
Pamiętajcie, że rodzaj, liczba i barwa świateł są określone przepisami, a tablice rejestracyjne powinny być „NA”, a nie „W” pojeździe. W tym przypadku 41-letni kierowca odjechał z mandatem. Zanim jednak to zrobił, przymocował tablice na swoje miejsce
