W związku z koronawirusem przez długi czas zakazane było organizowanie imprez masowych. Wliczały się w to również wesela, które nie mogły się odbywać. Po dłuższym czasie i apelach branży rząd postanowił poluzować obostrzenia w tej dziedzinie. Obecnie gości podczas zabawy nie powinno być więcej niż 150. Powinni też, w miarę możliwości, zachować od siebie przynajmniej 2 metry dystansu. Okazuje się jednak, że nie zawsze limity te są respektowane, a goście nie zachowują odpowiedniego dystansu. Świadczą o tym dane, które wskazują, że coraz częściej nowe ogniska koronawirusa powstają właśnie podczas wesel. Dlatego rząd myśli o kontrolach weselników.
Za wcześnie jednak, by mówić o konkretach. Wstępny plan przedstawił wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. W rozmowie z dziennikarzami RMF FM przyznał, że strona rządowa rozmawiała z Głównym Inspektorem Sanitarnym, by na weselach wzmóc kontrole.
Jeśli już nie potrafimy przekonać w sposób łagodny, to niestety, trzeba nałożyć karę na organizatorów wesela, ponieważ czasem jedynym wspomnieniem z tej pięknej, czasem jednej w życiu imprezy, jest to, że pół rodziny zostało zakażonych koronawirusem. W jakiś sposób ktoś musi egzekwować ten wymóg. Ewentualnie służby policji mogłyby się tym zająć
powiedział Waldemar Kraska.
Póki co za wcześnie, by mówić o konkretnych terminach. Z pewnością o szczegółach Ministerstwo Zdrowia poinformuje w stosownym komunikacie.