Ksiądz ujawnił, ile ludzie dają za ślub. Mówi o „rzuconym ochłapie” i prawdziwych kosztach parafii

2025-10-10 11:11

Ks. Daniel Wachowiak z parafii św. Brata Alberta w Koziegłowach otwarcie opowiedział o pieniądzach, jakie wierni przekazują za śluby i inne uroczystości. W swoim nagraniu porównał opłaty kościelne z kosztami usług weselnych i kosmetycznych, mówiąc wprost o „rzuconych ochłapach”. Duchowny apeluje o uczciwość i większą przejrzystość finansową w Kościele.

Ksiądz Daniel Wachowiak

i

Autor: Daniel Wachowiak - X/ Canva.com
  • Ks. Daniel Wachowiak w swoim materiale na YouTubie poruszył temat finansów parafialnych, wskazując na potrzebę większej transparentności w Kościele w Polsce, wzorując się na systemie amerykańskim.
  • Duchowny zwrócił uwagę na dysproporcje między wydatkami wiernych na przygotowania ślubne (np. makijaż za 3-4 tys. zł) a ofiarami składanymi w parafii (często tylko 150-250 zł), apelując o uczciwość w finansowaniu Kościoła.
  • Wachowiak podkreślił, że utrzymanie parafii generuje koszty (prąd, ogrzewanie, sprzątanie), a ofiary od wiernych są potrzebne do ich pokrycia, jednocześnie zaznaczając, że nie oczekuje zapłaty, ale uważa, że pieniądz się należy za wykonaną pracę.
  • Więcej informacji znajdziesz na eska.pl

„Nie oczekuję zapłaty, ale pieniądz się należy”

Ks. Daniel Wachowiak w swoim materiale na YouTubie poruszył temat finansów parafialnych. Jak podkreślił, w Stanach Zjednoczonych system jest bardziej przejrzysty – po każdej mszy osoby odpowiedzialne przeliczają datki i wpłacają je do banku, a zarobki księży są jawne. – U nas czegoś takiego nie ma. Uważam, że do tego należy dążyć – mówił.

Duchowny zwrócił uwagę, że w Polsce temat pieniędzy w Kościele wciąż budzi emocje. – Mi się nie zdarza nie płacić nawet tym, którzy mnie bardzo lubią, ponieważ robotnik zasługuje na swoją zapłatę. Czy ja zostałem obcięty za dziesiątkę różańca? Czasem mi się zdarza. Ale ja tego nigdy nie oczekuję. Należy się pieniądz – stwierdził.

Wachowiak zaznaczył też, że utrzymanie parafii kosztuje: prąd, mikrofony, ogrzewanie, sprzątanie. – To, że mikrofon jest włączony w kościele, to wszystko kosztuje – przypomniał. Jak dodał, największym wsparciem są ci wierni, którzy regularnie uczestniczą w życiu wspólnoty i utrzymują parafię.

„Event ślubny” w kościele za 250 złotych

Ksiądz przyznał, że bywa mu przykro, gdy osoby niepraktykujące pojawiają się w kościele tylko po to, by „wynająć” go do swojego ślubu. – Na przykład chce wynająć parafię do eventu ślubnego, który sobie wymarzył. A ja myślę o parafianach, którzy na co dzień rzetelnie utrzymują kościół, poświęcając swój czas i siły – mówił.

Podkreślił, że osoby te często kalkulują, ile minimalnie mogą zapłacić, mimo że korzystają z pracy wielu ludzi. – Bywają sytuacje, że tamtemu dałbym 800 złotych, a księdzu zostawię 100, 150, czasem 50 zł. Rozumiecie ten dysonans? – pytał duchowny.

Wachowiak przypomniał też, że w Poznaniu za świeckie ceremonie, takie jak pogrzeb, ludzie płacą nawet 1000 zł. – A tu przychodzi ktoś, kto chce, żeby cały kościół był przygotowany, by zabrzmiała muzyka, a zostawia 150 złotych. To jest rzucony ochłap – podsumował.

„Na makijaż 4 tysiące, w parafii 250 złotych”

Ksiądz Wachowiak odniósł się także do kosztów przygotowań weselnych. – Profesjonalistka przyjeżdża do domu danego dnia. Te sumy aż mnie powaliły. To jest 3 tysiące, 4 tysiące złotych tylko za czynność związaną z wymalowaniem panny młodej. A później te same osoby przychodzą i rzucają 250 złotych w biurze parafialnym – wskazał.

Jak zaznaczył, jego celem nie jest narzekanie na wiernych, lecz pokazanie drugiej strony finansowania Kościoła. – Tu nie chodzi o to, że parafia chce pieniędzy, tylko o uczciwość. Kiedy ksiądz widzi rzucony ochłap, może rodzić się w nim pokusa, by zwrócić uwagę wiernym, że wypadałoby dać więcej. Trzeba też opłacić organistę czy kościelnego – tłumaczył.

Duchowny dodał, że jego apel wynika również z chęci transparentności. – Nie usprawiedliwiam złych księży, którzy źle gospodarują pieniędzmi, ale pokazuję drugą stronę medalu – zaznaczył. W jego opinii Kościół w Polsce powinien dążyć do większej jawności finansowej, tak jak ma to miejsce w USA.

Poznań Radio ESKA Google News

Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!

Gdzie w Wielkopolsce najwięcej osób chodzi do kościoła?