Lech Poznań - Widzew Łódź. Idealna inauguracja Kolejorza
Przed pierwszym gwizdkiem rundy wiosennej było sporo obaw o formę Lecha Poznań. Podopieczni Nielsa Frederiksena bardzo szybko je rozwiali. Praktycznie od pierwszej minuty przejęli inicjatywę nad gośćmi z Łodzi. Już w 5. minucie Afonso Sousa wyprowadził Kolejorza na prowadzenie. Do przerwy było 2:0, a to za sprawą Mikaela Ishaka, który kolejny raz pokazał, że jest doskonałym strzelcem, ale także urodzonym kapitanem zespołu.
W drugiej połowie kibice obejrzeli trzy gole. Dla Kolejorza ponownie strzelali: Sousa i Ishak. Z kolei dla Widzewa honorowego gola strzelił Samuel Kozlovski.
- W pierwszym meczu rundy bądź sezonu nigdy nie wiesz, jak się zaprezentujesz, jak to wszystko będzie wyglądać i czego się spodziewać, więc dobrze było widzieć, że zaprezentowaliśmy wysoki poziom. Mieliśmy dużo dobrych momentów, przede wszystkim z piłką przy nodze. Jeśli chodzi o momenty bez piłki, to mogliśmy się czasami zachować lepiej, szczególnie na początku drugiej połowy, ale całościowo, to jesteśmy usatysfakcjonowani po tym spotkaniu. To pierwszy krok, który musimy wykonać wiosną, by osiągnąć nasze cele. Myślę jednak, że to był dobry krok - podsumował spotkanie trener Kolejorza, Niels Frederiksen.
Lech - Widzew. Tłumy na trybunach Enea Stadionu
Mecze Lecha Poznań w sezonie 2024/25 przyciągają tłumy kibiców. Jesienią średnia wyniosła 29 102. Jeśli tylko skupimy się na ligach piłkarskich w Europie to Kolejorz plasuje się na 59. miejscu.
W trakcie piątkowego meczu Lech - Widzew średnia z jesieni została przekroczona. Na Enea Stadionie zjawiło się 30 542 kibiców.
Mamy zdjęcia fanów z trybun. Możecie na nich poszukać siebie lub swoich znajomych.