Na Widzew nowa murawa
Efekty były zbyt słabe. Specjalistyczny sprzęt nie pomógł w przygotowaniu jak najlepszej murawy. Na warunki gry skarżyli się zawodnicy jak i trener. Zadecydowano, że przerwa reprezentacyjna będzie idealnym momentem na zmianę.
- Trwa zdzieranie tej starej nawierzchni. Ten proces potrwa mniej więcej dwa dni. Mamy tę nową nawierzchnię, z plantacji pod Budapesztem, czyli trawa z Węgier przyjeżdża do nas no i wymieniamy całą nawierzchnię na stadionie - mówi Maciej Henszel, rzecznik prasowy Lecha.
Na dźwięki dmuchaw skarżyli się również mieszkańcy okolic stadionu. Klub uspokaja, że to koniec ich zmartwień:
- Wydawały taki monotonny dźwięk jak suszarka kiedy suszymy włosy w domu. Mógł ten dźwięk dawać się we znaki mieszkańcom i przeszkadzać, za to posypujemy głowę popiołem, jednak przede wszystkim chodziło nam o to, żeby poprawić trochę jakość tej trawy na stadionie - dodaje Henszel.
Wymiana murawy rozpocznie się w czwartek i zakończy 21-go listopada. Debiut nowej nawierzchni pięć dni później w meczu z Widzewem. Kolejorz zakończy zmagania u siebie, 9-go grudnia, wówczas do stolicy Wielkopolski przyjedzie Piast Gliwice.
Polecany artykuł: