Męskie Granie 2024. Lista koncertów
Męskie Granie ogłosiło listę koncertów wraz datami.
- 28-29 czerwca 2024 - Żywiec;
- 12-13 lipca 2024 - Szczecin;
- 19-20 lipca 2024 - Gdańsk;
- 26-27 lipca 2024 - Poznań;
- 2-3 sierpnia 2024 - Wrocław;
- 9-10 sierpnia 2024 - Kraków;
- 23-24 sierpnia 2024 - Warszawa.
Męskie Granie 2024. Internauci nie są zadowoleni z line-upu
Organizator Męskiego Grania 2024 udostępnił dwie tury sprzedaży biletów. Przed ogłoszeniem line-up i drugą po. Orkiestrę dopiero poznamy możliwe, że w maju, a nawet w czerwcu (nie podano dokładnej informacji).
Patrząc na to, że to 15-lecie wielkiego festiwalu, fani oczekiwali wybitnego line-up na każde miasto. Pierwsze ogólne ogłoszenie wywołało sporo dyskusji głównie dlatego, że zabrakło jednej z najbardziej charakterystycznych gwiazd Męskiego Grania - Dawida Podsiadły.
- gdzie Dawid? - pytało wielu internautów.
Inna kobieta stanowczo odpowiedziała na tego typu komentarze.
- Szczerze to ta wieczna fala komentarzy o Dawidzie Podsiadło staje się po prostu męcząca. Mimo całej mojej sympatii do twórczości Dawida cieszę się, że nie pojawi się w tym roku na Męskim Graniu, bo ile można. Mamy wielu ciekawych artystów i super, że Męskie Granie daje im szansę na zaprezentowanie się szerszej publice - napisała internautka.
Ale równie szybko dostała odpowiedź.
- no tylko że 15-lecie to duża rzecz, fajny jubileusz i powinien jednak odzwierciedlać piękno tego projektu dzięki flagowym ich artystom z wszystkich lat. Jest wielu wspaniałych reprezentantów, ale brak Dawida jest dużym rozczarowaniem. Kto najlepiej reprezentuje ideę MG, a zwłaszcza MGO, która dekonstruuje twórczo utwory i wymyśla je na nowo? Myślę, że odpowiedź jest oczywista. Artyści w line-upie są super, niektórych uwielbiam, z przyjemnością pójdę, ale mimo wszystko bardzo przykro - napisała inna internautka.
Zachowano oryginalną pisownię komentarzy
Męskie Granie 2024. Internauci masowo sprzedają bilety?
Jednak jak się okazało, największa fala komentarzy nadeszła po 15, kiedy to organizator zaczął udostępniać line-up dla poszczególnych miast.
- Kupiłam karnet na Gdańsk i jestem zawiedziona. Wszyscy ciekawsi artyści trafili do Warszawy. Myślałam, że skoro to 15-lecie to będzie wszędzie podobny poziom, a nie, że jest taka kicha - napisała dla eska.pl Agnieszka.
W podobnym tonie pojawiły się komentarze pod zbiorowym postem z line-up dla poszczególnych miast.
Oto wybrane komentarze:
- W zeszłym roku już miałam przypuszczenia, ale w tym już mam pewność, że jestem za stara na takie męskie granie 😁 lubiłam dawno dawno temu, gdy jeszcze "męskie" brzmiało inaczej 🙃 nawet mi nie żal, że nie upolowalam biletów
- Ehh „trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść” … szykowałam się na mega odlot z okazji 15tki a Wrocław ehh 🤦♀️🤷♀️ cieszę się, że nie udało się kupić biletów, jutro polować nie będę!
- Niestety "Męskie granie" to już tylko nazwa. Coraz mniej męskiego grania! Koncerty niby super. Fajnie. Ale! Przestało mi to pasować. To moje, subiektywne zdanie. Do niedozobaczenia, a szkoda!
- MG, Warszawa w tej samej kasie co inne miasta, no no no... taki Poznań to za pół ceny powinien być, nie ma 3 scen i połowy wykonawców ze STOLICY. Też sądziłem że 15 lat, będzie odlot i fajerwerki, a wyszły koperetki. To co jest w Warszawie powinno być w każdym mieście, a szczególnie piątek. Dobrze, że mam bilety na Stadionowy Podsiadły...
- 💔Uwielbiam męskie granie. Niby wszystko okej, ale mam wrażenie, że z roku na rok robi się to samo.. miałam walczyć jutro o bilety, ale chyba już to wszystko gdzieś widziałam, zero polotu.
- Wydaje mi się, że problemy zaczęły się od zmiany formuły na dwudniowy festiwal, - zamiast jednego fajnego dnia pełnego znanych wykonawców/zespołów dostajemy dwa dni z pojedynczymi "gwiazdami", a reszta czasu wypełniona jest jakimiś zapchajdziurami. Słabo na maksa właściwie w każdym mieście (Poza Warszawą, co też jest skandalem tak przy okazji, że w tej samej cenie co w innych miastach Warszawa otrzyma dwa dni super koncertów). Jestem fanem od dawna, co roku było coraz gorzej, kolejni znajomi wykruszali się z "ekipy" Męskiego Grania. Mówiąc szczerze to chyba moje ostatnie Męskie w ciemno...
Zachowano oryginalną pisownię komentarzy.