Wyniki wyborów 15 października 2023
W niedzielę, 15 października 2023 roku, w godzinach 7:00-21:00 odbyły się wybory parlamentarne. Wybieraliśmy 460 posłów i 100 senatorów. Wyniki wyglądały następująco:
- Prawo i Sprawiedliwość - 35,38 proc.,
- Koalicja Obywatelska - 30,7 proc.,
- Trzecia Droga (Polska 2050 i PSL) - 14,4 proc.,
- Lewica - 8,61 proc.,
- Konfederacja - 7,16 proc.
W podziale na mandaty wyglądało to następująco: PiS - 194, KO - 157, 3D - 65, Lewica - 26 i Konfederacja 18 mandatów. Oznaczało to 248 mandatów dla partii opozycyjnych. I tak też się stało, 13 grudnia 2023 roku został zaprzysiężony rząd Donalda Tuska. Choć w Sejmie PiS próbował nadal przeforsować, razem z prezydentem Dudą kandydaturę Mateusza Morawieckiego.
Obietnice partii wchodzących w skład Koalicji 15 października
Zarówno Koalicja Obywatelska, jak i Trzecia Droga, czy Lewica miały swoje obietnice wyborcze. KO miało swoje 100 konkretów na 100 dni, Trzecia Droga 12 gwaracji, a Lewica 155 punktów do zrealizowania przez całą kadencję. Wiele z nich się pokrywało i te często już są zrealizowane (o ile nie były blokowane przez prezydenta Dudę). Duża część jednak jest ze sobą sprzeczna, przez co w koalicji rodziły się przez tych ostatnich 10 miesięcy konflikty. Według Business Insidera ze 100 obietnic Koalicji Obywatelskich, przez 10 miesięcy rząd zrealizował w całości 18, a częściowo 31, co daje wynik 49 "ruszonych" projektów". 51 punktów pozostaje bez odpowiedzi.
Zrealizowane obietnice rządu Donalda Tuska
Na pewno jednym z największych sukcesów rządu Koalicji 15 października jest podwyżka pensji dla nauczycieli, czy ponowne refundowanie in-vitro. Dużym sukcesem jest także przyjęcie sztandarowego programu Koalicji Obywatelskiej - "Aktywny Rodzic", tzw. "babciowego", który funkcjonuje od 1 października 2024. Jest jednak też wiele punktów niezrealizowanych, jak reformy wymiaru sprawiedliwości, służby zdrowia, systemu podatkowego dla przedsiębiorców, kwota wolna od podatku, pozostałe sprawy światopoglądowe, jak aborcja, związki partnerskie, czy niedziele handlowe. Są one solą u nogi i konfliktem w gronie koalicjantów (zwłaszcza na linii PSL - Lewica), ale także sprzeciw ze strony prezydenta, któremu kadencja kończy się dopiero w sierpniu 2025 roku. Rząd działa zwłaszcza na linii bezpieczeństwa i obrony przed potencjalną wojną z Rosją.
