Nie żyje Natalia

i

Autor: Polica Poznań/canva

Policja

Najnowsze ustalenia w sprawie zmarłej 39-latki. Kobieta została zamordowana. Jej mąż przyznaje się do winy

2024-06-20 15:48

Zaginięcie Natalii poruszyło całą Polskę. Służby poszukiwały 39-latki przez cztery dni. W środę 19 czerwca, funkcjonariusze przekazali informację o znalezionych zwłokach kobiety. Dzisiaj poznaliśmy wyniki sekcji zwłok poszkodowanej. Natalia została uduszona przez swojego męża.

39-latka po raz ostatni widziana była w piątek 14 czerwca około godziny 18:00, kiedy opuściła swoje miejsce zamieszkania. Od tamtej pory nie skontaktowała się z rodziną. W środę rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak poinformował, że funkcjonariusze ze specjalnej grupy zajmującej się poszukiwaniem 39-latki znaleźli zwłoki kobiety. Dzisiaj poznaliśmy wyniki sekcji zwłok zmarłej.

Szokujące doniesienia w sprawie zmarłej 39-latki. Kobieta została uduszona

W czwartek 20 czerwca Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, poinformował o wynikach sekcji zwłok 39-latki.

Dzisiaj została przeprowadzona sekcja zwłok pokrzywdzonej. Kobieta została uduszona. Biegły we wstępnej opinii stwierdził, że zmarła śmiercią nagłą, gwałtowną, na skutek zagardlenia w mechanizmie zadławienia, poprzez bezpośredni nacisk na szyję. To jest opinia biegłych, a także inne dowody, które zgromadziliśmy w krótkim czasie pozwoliły dzisiaj przedstawić zarzut mężowi pokrzywdzonej. Jest to zarzut zabójstwa z zamieram bezpośrednim - wyjaśnił prok. Łukasz Wawrzyniak.

Adam R. przyznał się do zabójstwa

Sprawa Natalii z Gortatowa była bardzo tajemnicza. Zaginięcie kobiety zgłosił jej znajmy. Dzisiaj już wiemy, że kobieta została zamordowana przez swojego 60-letniego męża. Podejrzany miał najpierw uderzyć 39-latkę, a potem ją udusił.

Teraz zakończyły się czynności przesłuchania tego mężczyzny. Adam R. przyznaje się do zabójstwa i złożył bardzo obszerne wyjaśnienia. Prokurator będzie sporządzał wniosek do sądu o zastosowanie wobec tego podejrzanego, tymczasowego aresztu - dodał prokurator.

Udusił żonę, bo "coś w nim pękło"

Co więcej, Adam R. nie potrafił powiedzieć dlaczego tak postąpił. - Mężczyzna nie potrafi wyjaśnić dlaczego to zrobił. - "Coś we mnie pękło" – tak powiedział.  Mężczyzna udusił 39-latkę w domu, a potem wywiózł ciało, gdzie później zostało odkryte przez funkcjonariuszy. - On bardzo dokładnie opisał nam przebieg zdarzenia, sposób w jaki jego żona została uduszona, potem jak wyglądał transport - relacjonuje rzecznik.

Między małżonkami miało dojść do sprzeczki i w tamtym czasie podejrzany miał dokonać zabójstwa. Jednak prokurator zaznacza, że zeznania i wersja wydarzeń Adama R. będą jeszcze sprawdzane. - Będziemy weryfikować, czy przedstawiona przez podejrzanego wersja wydarzeń jest prawdziwa - podsumował prok. Łukasz Wawrzyniak.

Policja nie ma informacji na temat wcześniejszych wykroczeń podejrzanego. Mężczyzna nie był wcześniej karany. 

Wypadek w gminie Międzychód: Auto uderzyło w barierę i budynek

Udusiła synka w wersalce