Decyzję o zakończeniu swojego biznesu podjęli właściciele "Brisman Kawowy Bar". Po 12 latach swojej działalności znikają z gastronomicznej mapy Poznania.
"Nadchodzący tydzień to ostatni tydzień istnienia Brismana"
- Ciężko to napisać. Nadchodzący tydzień to ostatni tydzień istnienia Brismana. Działamy do przyszłego piątku i koniec - oznajmili właściciele lokalu w mediach społecznościowych.
Z pewnością wielbiciele kawowych smaków są zaskoczeni. Jednak to nie całkowity koniec tego lokalu.
- Co potem? Znajdziecie coś podobnego na Woźnej 21 pod nazwą LAGACCA CAFE. Nie odcinamy się całkowicie od brimana i kultury kawowej tworzonej przez 12 lat w piwnicy na Mickiewicza 20. Dalej będziemy sprzedawać brisman blendy i nasze kawowe hiciory - czytamy na facebookowym koncie lokalu.
Przez 5 lat walczyli o przetrwanie. - Jednak pora iść dalej. Ostatnie 5 lat było i jest bardzo trudne. Ci co byli w tym czasie gdzieś koło mnie doskonale wiedzą o różnych problemach które napotykałem w tym czasie. Może kiedyś uda się jeszcze wrócić na Jeżyce i wypełnić jakąś piwnice zapachem kawy i niskim poziomem żartu - napisał właściciel.
"Serio chciałbym, aby ten post miał inny charakter"
Wszystko wskazuje na to, że właściciel Brismana, ma ciekawe plany na przyszłość.
- Serio chciałbym, aby ten post miał inny charakter, ale jest mi naprawdę ciężko i trudno. Mam nadzieję, że w nowym miejscu zła passa się odwróci i będę miał więcej energii na robienie tego wszystkiego za co polubiliście miejsce jakim był Brisman. Tym czasem jesteśmy jeszcze i działamy. Chodźcie przybić pione czy tam łabedziego szlapsa i spic trochę kawki na starej miejscówce. Gaceusz polskiej kawy Prometeusz - podsumował właściciel.