Plastik – dawniej symbol kiczu – dzisiaj króluje w salonach
Ludzie zawsze lubili otaczać się zielenią. Nie bez przyczyny cały czas to robią, jednak trochę w inny sposób. W czasach, gdy mamy wiele zamienników z plastików (w różnych sektorach) takiego dublera doczekały się też rośliny. Dodajmy, że obecnie sztuczne rośliny są bardzo starannie wykonywane i nie wyglądają, jak plastikowe zabawki. Dlatego wiele osób decyduje się na plastikowe storczyki czy monstery.
Po co ozdabiać wnętrza sztucznymi roślinami? Przede wszystkim jest to wygoda, oprócz czynnika związanego z podlewaniem, o którym wspomniałam – jest jeszcze kwestia czystości. Sztuczne rośliny wystarczy czasami odkurzyć. Generalnie ludzie bardzo lubią proste i funkcjonalne rozwiązania. W minionym miesiącu pisałam o sztucznych książkach, które także zyskują na popularności.
Polecany artykuł:
Nadchodzi plastikowa era?
Nie oszukujmy się, plastikowe rośliny kupują również osoby, które chcą mieć zielone wnętrza, a niestety chociażby się bardzo starały, to nie mają „ręki” do kwiatów. Dlatego dla nich to idealne rozwiązanie!
Rozejrzyjcie się dookoła. Sztuczne rośliny występują nie tylko na prywatnych przestrzeniach, ale także w biurach, restauracjach, hotelach i wielu innych publicznych miejscach. Plastikowe rośliny są tanie, dlatego firmy często kusi aspekt ekonomiczny, a dzięki swojej wytrzymałości mogą stać np. przy wejściu do kuchni restauracyjnej, a tam raczej żadna naturalna roślina by nie wytrzymała.
Jedną z niewielu wad sztucznych kwiatów jest to, że powstają z materiałów, które nie nadają się do recyklingu, dlatego są nieakceptowane przez osoby dbające o środowisko i klimat.
Mimo wszystko naturalne rośliny mają niepowtarzalny wygląd i można na wiele sposób ozdabiać nimi miejsckie przestrzenie, na przykład poprzez dywany kwiatowe. Sprawdźcie, jaki Poznań może być kolorowy.