15 tysięcy złotych - tyle na własną rękę chce uzbierać Fundacja Ratuj Ryby na wywóz około 20 ton śmieci, z których - wspólnymi siłami z poznaniakami - zamierza oczyścić brzegi Warty od źródeł do ujścia w połowie września. Zrzutka to jedyne wyjście, bo do posprzątania po sprzątaniu w samym Poznaniu chętnych nie ma. Wody Polskie, które odpowiadają za to, co znajduje się w rzece, na utylizację nie przewidziały budżetu. A zgodnie z podpisaną z miastem umową, które finansuje akcję, to organizator odpowiada za wywóz odpadów.
Nie składałem do kosztorysu pozycji, uwzględniającej wywóz śmieci, ponieważ sądziłem, że Miasto ma potężne możliwości na to, żeby porozmawiać z partnerami, którzy odbierają odpady, wynegocjować stawki, które byłyby niższe. Teraz, kiedy sam zacząłem szukać firm, odpowiadających za utylizację odpadów, trapi mnie to, że większość telefonów, które wykonałem, kończyła się pytaniami po drugiej stronie słuchawki "czy wywóz ma być tańszy i śmieci mają zostać ponownie wyrzucone do środowiska, z tą tylko różnicą, że trochę dalej", to mnie przeraża - tłumaczy Sebastian Staśkiewicz, prezes Fundacji Ratuj Ryby.
Miasto podkreśla, że to nie pierwszy raz, kiedy Fundacja Ratuj Ryby w swoim projekcie nie uwzględnia kosztów wywozu odpadów, chociaż urzędnicy już wcześniej ją informowali, że i taka kalkulacja musi się w nim znaleźć.
Nie pierwszy raz zdarza się sytuacja, że Fundacja Ratuj Ryby stawia nas pod ścianą. Zakres tej akcji jest szerszy niż zakres naszej umowy z firmą wywożącą odpady, dotyczącej utrzymania stałego porządku nad Wartą. Mamy zakres od mostu Lecha do mostu Przemysła I, czyli ten, który jest najbardziej oblegany przez Poznaniaków. Natomiast akcja fundacji dotyczy całej Warty, na terenie całego Poznania. Na podstawie naszej umowy nie możemy zobowiązać firmy, żeby jednego dnia wywiozła tony śmieci po akcji - tłumaczy Katarzyna Przybysz z Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta Poznania.
Sprawą zainteresowali się już radni, którzy chcą pomóc Fundacji w odblokowaniu miejskich pieniędzy na posprzątanie po sprzątaniu. Tylko do tej pory Fundacji udało się oczyścić Wartę z prawie trzystu ton odpadów, niemal 100 tysięcy niedopałków i pięciuset litrów kapsli.