Jaś Woźniak walczył o życie
O Jasiu Woźniaku usłyszał cały Poznań. W 2019 roku okazało się, że chłopiec ma nieoperacyjnego guza mózgu. Jedyną szansą dla niego było eksperymentalne leczenie za granicą. W marcu 2020 roku udało się zebrać 3 miliony złotych na eksperymentalne podanie nowoczesnego leku w Uniwersyteckim Szpitala Dziecięcego w Zurychu.
Wyjazd cały czas wstrzymywała pandemia, o czym informowano na profilu facebookowym "Jaś Woźniak walczy o życie". - Jestem pod stałą kontrolą dr Sabine Mueller, jednak docelowe leczenie wstrzymuje szalejąca pandemia. DIPG to śmiertelny guz i nie ma żadnej alternatywy... Próbujemy żyć normalnie, chociaż nie jest łatwo - można przeczytać w poście z 24 października 2020 roku.
Na początku stycznia 2021 roku Jaś głęboko wierzył, że rozpocznie leczenie w Szwajcarii, ale sytuacja ciągle była patowa. Kolejne miesiące niewiele zmieniły.
- Przez ostatnie pół roku choroba bardzo dała mi w kość. Mimo wszelkich starań i porad. Jej tempo przybiera na sile. Pustoszenie jakie sieje - niestety nie tylko na zewnątrz ale i w środku. Wśród najbliższych też... Święta to dobry czas bo magiczny. Dziękuję za prawdziwe Święta. Święta, które pokazały co się liczy naprawdę. Otoczony bliskimi i miłością mam siłę do walki. Dziękuję. Proszę Was o pozytywne myśli - pisał Jaś w trakcie minionych świąt Bożego Narodzenia.
Jaś Woźniak nie żyje
Niestety 13 lutego 2023 roku stało się najgorsze. Jaś Woźniak zmarł. - Nasz ukochany Jaś odszedł dziś do anielskiej krainy... Jasieńku, kochany ty nasz promyczku... nie tak miało być... Do zobaczenia w innym, lepszym świecie, dzielny wojowniku. Smutek rozdziera serce... - czytamy na stronie siepomaga.pl, gdzie były prowadzone zbiórki dla chłopca.
Uroczystość pogrzebowa Jasia odbedzie się w 16 lutego. - Msza święta pogrzebowa rozpocznie się o godzinie 14:00 w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Opatówku. Po mszy nastąpi odprowadzenie zmarłego na cmentarz parafialny - przekazali rodzice chłopca.
Polecany artykuł: