Pięć lat w podróży i czterdzieści historii. Jak Polacy pomogli "Dzieciom Świata"? O tym w podumowaniu sezonu, opowiedziała Marzena Figiel-Strzała, autorka tych wyjątkowych reportaży.
Finał cyklu "Dzieci Świata"
Podróżniczka i dziennikarka Marzena Figiel-Strzała, jest autorką wyjątkowych reportaży "Dzieci Świata". Cykl był emitowany w programie "Dzień Dobry TVN". Pani Marzena, przemierzyła pustynie, deszczowe lasy, zatłoczone miasta i najwyższe góry świata. W ten sposób powstał szczególny materiał.
W finałowym odcinku Marzena Figiel-Strzała pokazywała pamiątki ze swoich podróży. Były to najczęściej prezenty otrzymane od dzieci. - To jest płat miki przywieziony z Madagaskaru. Przypomina mi o tym, że nic nie spada z nieba i każda wyprodukowana rzecz ma swój początek - tłumaczyła podróżniczka, wracając wspomnieniami do historii o 11-letniej Suman, cytuje portal dziendobry.tvn.pl.
- Od chłopców z plemienia Vezo otrzymałam piłkę zrobioną z rybackiej sieci i pokazuje to, że dzieci są niezwykle kreatywne i do szczęścia i dobrej zabawy wcale nie potrzebują wiele - dodała Marzena Figiel-Strzała, cytuje portal.
Polacy pomogli bohaterom cyklu "Dzieci Świata"
Polacy nie byli obojętni na los dzieci z reportaży. - Dzięki Wam Nayonde nie będzie okaleczona i siłą wydana za mąż. Mali pracownicy z kopalni miki na Madagaskarze, zamiast do pracy chodzą do szkoły, Brevian może tańczyć balet a dzieci z kamieniołomów mają zapewnioną wyżywienie i edukację - zaznaczyła dziennikarka.
- Naprawdę mamy wpływ na świat, rzeczywistość, możemy walczyć o te dzieci i nie zgadzać się na ich nielegalną pracę. Warto też edukować nasze dzieci, by doceniały to, co mają. To jest największa lekcja od "Dzieci Świata' i prezent, jaki możemy sami sobie dać - podsumowała Marzena.
Dodatkowo dziennikarka napisała post na Instagramie. - Z ogromnym wzruszeniem piszę te słowa. Dziękuję za te wspólne 2 lata i 40 obejrzanych przez Was reportaży. Za każdą wiadomość, ciepłe słowa, rozmowy w pociągach i na ulicach. I przede wszystkim za to, że nie jesteście obojętni - dodała.
Jednocześnie, możemy spodziewać się dalszych reportaży od pani Marzeny. - Wiem też, że jest jeszcze wiele historii, które trzeba opowiedzieć. Ps. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce będę miała dla Was niespodziankę. Trzymajcie proszę kciuki - napisała tajemniczo.
Orłosęp w Poznaniu. Zobacz te memy: