Poznań najlepszy wśród badanych miast
Poza Poznaniem kontrolę przeprowadzono w Gdańsku, Łodzi, Opolu i Wrocławiu. W każdym z nich były reklamy umieszczone bez zgody i wiedzy lokalnych władz.
Zdaniem mieszkańców problem na ulicach miasta wciąż istnieje
- Nadzór nad gospodarowaniem powierzchnią reklamową nie był skuteczny, a do miejskich kas nie wpływały należne opłaty. NIK stwierdziła także przypadki naruszenia prawa i niegospodarności, których skutkiem było uszczuplenie przychodów w czterech skontrolowanych miast w sumie o ponad milion złotych - mówi Marian Banaś, prezes Najwyższej Izby Kontroli
W Poznaniu do badania reklam użyto skaningu laserowego (technologia pozyskiwania informacji o kształcie obiektu) i fotorejestracji, sprawdzano dwie ulice na odcinku 2 km. Zidentyfikowano wówczas 516 reklam, ale na 134 znajdujące się w pasie drogowym, aż 131 było nielegalnych, czyli umieszczono je tam bez stosownego zezwolenia. Wyniki tego pilotażu nie zostały jednak wykorzystane np. do nałożenia kar za umieszczenie - bez podstawy prawnej - nośników reklam na nieruchomościach miejskich i w pasie drogowym.
Zdaniem mieszkańców problem na ulicach miasta wciąż istnieje:
- W centrum jest ich zdecydowanie za dużo. Szpecą to miasto.
- Wszędzie ksero, ksero, ksero, a ja sobie chodzę już półtorej godziny i ksero nigdzie nie ma.
- Jak się rozejrzę, to nie ma ich aż tak wielu.
- Jest ich dużo, mogłoby być ich im trochę mniej.
NIK we wnioskach raportu apeluje do prezydentów miast o aktywniejsze działania mające na celu kontrolę nośników reklamowych oraz o określenie zasad umieszczania reklam na mieniu komunalnym i zarządzanymi przez gminę gruntami Skarbu Państwa.
Poradnik turystyczny. O tym musisz wiedzieć, planując pierwszą wizytę w Poznaniu: