Do zdarzenia doszło we wtorek 4 lutego. Policjant Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Obornikach, w trakcie wykonywania obowiązków służbowych przy rzece Wełna zauważył leżącego mężczyznę na skarpie. Policjant natychmiast wezwał pomoc i zaczął udzielać mu niezbędnej pomocy. Najprawdopodobniej, dzięki czujności i profesjonalnemu działaniu funkcjonariusza nie doszło do tragedii.
Policjant chciał przepłynąć przez rzekę do poszkodowanego, ale nurt był zbyt silny
Policjanci w swojej codziennej służbie spotykają się z różnymi sytuacjami. Każdy dzień jest inny i nie można przewidzieć, z jakimi zdarzeniami będą mieli do czynienia.
Można by rzec, że policjant Wydziału Kryminalnego z obornickiej komendy, znalazł się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie. We wtorek 4 lutego br., ok godz. 15.50 wykonując obowiązki służbowe przy rzece Wełna zauważył mężczyznę leżącego na skarpie. Policjant natychmiast powiadomił dyżurnego, który wysłał na wsparcie patrol interwencyjny, straż pożarną oraz karetkę pogotowia - informuje podkom. Izabela Leśnik.
19-latek był w początkowej fazie hipotermii
Mężczyzna leżał po drugiej stronie rzeki. Policjant podjął próbę przeprawienia się do poszkodowanego lecz nurt rzeki był zbyt silny. Mundurowy wycofał się i udał się dłuższą drogą na drugi brzeg rzeki.
Gdy funkcjonariusz dotarł do 19-latka, okazało się, że mężczyzna był nieprzytomny, jego ubranie było przemoczone, a jego stan wskazywał na początkową fazę hipotermii. Po chwili do poszkodowanego dotarli także policjanci z patrolu interwencyjnego, którzy zaczęli udzielać mu niezbędnej pierwszej pomocy. Aby nie doszło do głębokiej hipotermii dzielnicowy okrył swoją kurtką ciało mężczyzny.
Na miejsce przybył Zespół Ratownictwa Medycznego, który przetransportował 19-latka do szpitala.
Wszystko wskazuje na to, że policjant uratował życie mężczyźnie. Dzięki jego reakcji trafił pod opiekę lekarzy.